Zakończona fiaskiem sprzedaż działki przy ulicy Głowackiego sprawiła, że władze miasta wciąż muszą szukać kilkudziesięciu milionów złotych jako wkład własny na remont Uranii.
- Urzędnicy chcą uzbierać brakujące pieniądze, sprzedając inne miejskie grunty w latach 2021-2023.
- O dwa miliony złotych wzrosła też cena wywoławcza działki przy Głowackiego, której ostatecznie nie sprzedano.
- Które działki w najbliższym czasie zostaną wystawione na sprzedaż?
Jeszcze w lutym prezydent Olsztyna przypominał, że w miejskiej kasie nie ma pieniędzy na wkład własny z przeznaczeniem na remont Uranii. Przypomnijmy, że z dochodów majątkowych samorząd musi zapewnić 30 mln zł.
Miasto zbiera na remont Uranii
Dlatego też wylicytowana pod koniec stycznia działka w centrum miasta była dla urzędników niejako spóźnionym prezentem gwiazdkowym.
Za teren, gdzie obecnie znajduje się najstarszy w Olsztynie basen, warszawski deweloper zaproponował bowiem 21 mln zł. Trzy razy więcej niż cena wywoławcza.
Jak jednak wiadomo, sprzedaż działki przy ulicy Głowackiego zakończyła się fiaskiem. Deweloper Wojciech Musiał miał sporo zastrzeżeń do urzędników i samego prezydenta. Ostatecznie nie zrobił przelewu na konto miasta i stracił wadium w wysokości 710 tys. zł. Wojciech Musiał twierdzi jednak, że został oszukany i zapowiada, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Swoje straty inwestycyjne wycenił na 100 mln zł. Prezydent Piotr Grzymowicz uważa z kolei, że licytacja przebiegła zgodnie z prawem i najwyższą starannością.
Jak zakończy się ta sprawa, tego na razie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że urzędnicy dalej muszą szukać pieniędzy na remont Uranii. Zapewniają też, że 21 mln zł, które ostatnio przepadły, nie zagrażają przebudowie hali przy al. Piłsudskiego.
Olsztyn wystawia działki na sprzedaż
– Decyzja w sprawie modernizacji Uranii zapadła. Nie uzależniamy przebudowy hali od tej transakcji. Na bieżąco sprzedajemy rozmaite grunty miejskie. I z zysków z ich sprzedaży w latach 2021-2023 pokryjemy wkład własny na remont Uranii – mówiła nam niedawno Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta.
Zapytaliśmy, jakie działki i za jaką cenę wywoławczą ratusz planuje sprzedać w latach 2021-2023.
– Nie mamy ściśle określonych działek, które wystawimy na sprzedaż do roku 2023. Każdego roku, przygotowując budżet miasta na kolejny rok, określamy, które tereny zostaną sprzedane. Określamy też poziom dochodów, jaki możemy w związku z tym zrealizować. Kwoty te są orientacyjne, ponieważ o ostatecznej wycenie działki decyduje na bieżąco rzeczoznawca majątkowy, natomiast o faktycznym przychodzie dla gminy decyduje wynik licytacji – odpowiada rzeczniczka.
Od autora:
Dopytaliśmy więc, które działki w Olsztynie są planowane na sprzedaż w tym roku. Na odpowiedź wciąż czekamy. Co prawda w Biuletynie Informacji Publicznej można znaleźć informacje o wystawionych na sprzedaż gruntach miejskich, jednak niektóre lokalne media informują o takich terenach, których w wykazie… nie ma. I jeszcze jedno: z 7,1 do 9 mln zł wzrosła cena wywoławcza działki z basenem przy ul. Głowackiego. Skąd ta zmiana? O to też dopytaliśmy w ratuszu. Do tematu wrócimy.