Minister zdrowia Adam Niedzielski nie wyklucza, że w Polsce znowu zostanie wprowadzony twardy lockdown. Wszystko zależy od tego, czy sytuacja epidemiologiczna będzie się pogarszać.
Adam Niedzielski w wywiadzie dla Radia ZET powiedział, że jeśli sytuacja epidemiczna w Polsce będzie się pogarszać, możliwy będzie ponowny twardy lockdown. – Niczego nie można wykluczać. W tej chwili zbyt mało wiemy na temat wariantu omikron i jego charakterystyki, jeśli chodzi o zakaźność – mówił minister zdrowia.
W czwartek 30 grudnia potwierdzono w całym kraju 14 350 zakażeń. Niestety, liczba zgonów nadal jest wysoka. Ostatniej doby zmarło w Polsce 709 zakażonych osób. W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 794 zgonach.
Pytany o to, jak rząd zamierza powstrzymać wysoką liczbę zgonów, Adam Niedzielski odpowiedział: – Analizujemy bardzo dokładnie, jakie są przyczyny zgonów i jak tylko identyfikujemy przyczynę, staramy się odpowiedzieć na nią odpowiednim projektem.
Dopytywany, jaki rządzący mają plan, minister zdrowia odparł, że „plan jest konsekwentnie realizowany od dłuższego czasu”.
– Zbyt późne pojawienie się w szpitalu, co ma szczególne znaczenie w wariancie Delta. Do czasu tzw. załamania jest niecały tydzień. Ludzie nawet nie zdążają zrobić testów. Jednak już do blisko miliona Polaków zostały wysłane pulsoksymetry – wymieniał Niedzielski.
Minister zdrowia tłumaczył również, dlaczego rząd zdecydował się otworzyć dyskoteki i kluby na sylwestra. Jak powiedział Adam Niedzielski, by nie wprowadzać fikcyjnych obostrzeń, które i tak nie będą przestrzegane.
[…] Zobacz również: Twardy lockdown? Minister zdrowia nie wyklucza […]