Connect with us

Witaj, czego szukasz?

czwartek, 13 stycznia 2022. Imieniny: Bogumiły, Weroniki, Hilarego

Reklama AC Beauty | Gabinet kosmetyczny Olsztyn

Popularne

Hakerzy już dobę grasują na koncie posłanki Iwony Arent

iwony arent
Fot. Mateusz Przyborowski

Na Twitterze posłanki PiS-u Iwony Arent wciąż widnieje wpis krytykujący ugrupowanie, które reprezentuje. W rozmowie z nami parlamentarzystka tłumaczy, dlaczego nie odzyskała jeszcze kontroli nad swoim kontem.

Subskrybuj Ukiel Magazine na Google News

Przypomnijmy, wpis na koncie posłanki Iwony Arent pojawił się w środę po godz. 11. “Nie mogę już znieść makabry w Polsce! 100 tys. osób w Polsce zmarło na Covid. To nie liczba, to suma ludzkich dramatów – rodzin, dzieci, bliskich. Polska stała się krajem drastycznie rosnących cen i kosztów utrzymania polskich rodzin, Wychodzę z partii Nieudaczników i Szkodników” – miała napisać posłanka PiS-u z Olsztyna.

Atak hakerski na koncie Iwony Arent

Na jej profilu pojawiło się również zdjęcie polskiej flagi z napisem “Polska bez PiS”. Wielu internautów od razu stwierdziło w komentarzach, że to raczej atak hakerski niż decyzja Iwony Arent o opuszczeniu partii.

Niedługo potem przyznała to sama posłanka, która powiedziała, że ktoś włamał się na jej konto. Głos zabrała też Anita Czerwińska, rzeczniczka partii, która poinformowała w sprawie podjęto już “odpowiednie działania”.

Tymczasem mija doba od pojawienia się wpisu, ale Iwona Arent wciąż nie odzyskała kontroli nad swoim kontem. Dlaczego?

– Mam żal do administracji Twittera, że ta sprawa tak długo trwa. Kiedy im się chce, bo stwierdzą, że ktoś narusza regulamin, od razu blokują konta (posłanka miała na myśli Konfederację, której profil został niedawno usunięty z Facebooka – red.) – mówi nam Iwona Arent.

I dodaje: – W moim przypadku poinformowaliśmy administrację o tym, że ktoś próbuje dostać się na moje konto, jeszcze zanim pojawił się ten wpis. W środę ok. godz. 9:30 dostałam powiadomienie na maila, że ktoś “grzebie” przy moim koncie. Hasła były już zmienione. Od razu poinformowaliśmy też Ministerstwo Cyfryzacji i administrację Twittera. I od tamtej pory czekamy na reakcję. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Nie mają ludzi czy im się nie chce? Oczywiście nie chcę oceniać, ale mam żal.

Wina parlamentarzystów

Przypomnijmy, że w ostatnich dwóch latach wiele kont polityków zostało zhakowanych na Twitterze. Atak hakerski na konto Iwony Arent skomentowała też redakcja Niebezpiecznika.

“Zazwyczaj mówimy, że to nie ofiary są winne, że ktoś je zhackował. Ale tu jest 100% winy pani poseł bo: 1. to kolejne zhackowane konto polityka, 2. posłowie dostali klucze U2F i szkolenia. Był czas i możliwości żeby się zabezpieczyć. Wstyd i mocne olanie tematu. Kto następny?” – napisali dziennikarze.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

POLECAMY