Olsztyńscy radni po raz kolejny zajmują się wnioskiem dewelopera, który w parku Centralnym chce wybudować blok z kilkudziesięcioma mieszkaniami. Budynek ma powstać przy fontannie, tuż za placem zabaw.
Radni już dwa razy wstrzymywali zamiary olsztyńskiego dewelopera, który na skarpie pomiędzy parkiem Centralnym a ulicą Emilii Plater chce wybudować blok wielorodzinny z 75 mieszkaniami. Tak naprawdę budynek miałby jednak powstać w samym parku, niedaleko fontanny i tuż za placem zabaw.
Radni nie zgodzili się na blok w parku Centralnym
Drugi wniosek dewelopera o wyrażenie zgody na lokalizację inwestycji Rada Miasta odrzuciła w listopadzie ubiegłego roku. We wniosku przedstawiono co prawda nieco zmodyfikowany projekt, ale to i tak nie pomogło. Zdaniem większości radnych, taki blok oszpeciłby zieloną okolicę. Budowli sprzeciwiali się także mieszkańcy.
Teraz okazuje się, że inwestycją, która miałby powstać w parku Centralnym, radni zajmą się po raz trzeci.
– Wnioskodawca powołuje się na ustawę tzw. lex deweloper, która pozwala budować niezgodnie z miejscowym planem zagospodarowania. Aktualny plan przewiduje w tym miejscu wyłącznie obiekty usługowe, hotel, gastronomię, a nie typową zabudowę mieszkaniówkę – mówi nam radny.
– Co prawda w trzecim podejściu dewelopera również zmienia się koncepcja architektoniczna obiektu i w miejsce ciemnego “bunkra” o wysokich ścianach pojawia się jasna i tarasowo podzielona konstrukcja starająca się dopasować do otoczenia, ale bez zmian pozostają wszystkie problemy związane z wybudowaniem takiego obiektu w tym miejscu – dodaje.
Nowy wniosek pojawił się w BIP-ie pod koniec roku szkolnego i jest procedowany przez ratusz w trakcie wakacji. To z kolei oznacza, że zainteresowanie mieszkańców może być mniejsze. Poza tym, na terenie, którego dotyczy inwestycja, nie ma rad osiedli – rady osiedli Kościuszki i Śródmieście nie zostały wybrane na tę kadencję.
Zarzut do prezydenta
Mirosław Arczak ma również zastrzeżenia do władz miasta.
– Wciąż mnie zdumiewa i oburza miękkie stanowisko prezydenta i drogowców, którzy w marcu 2020 roku wynegocjowali z deweloperem jedynie remont kawałka chodnika, w dodatku tylko po jednej stronie ulicy i tylko na fragmencie przylegającym do inwestycji, wymianę kilku latarni na LED-y oraz enigmatyczną “korektę skanalizowania ronda” na skrzyżowaniu z ulicą Kościuszki – mówi radny Wspólnego Olsztyna.
Zaznacza też, że załącznikiem do porozumienia w tej sprawie są ogólne, w tym również odręczne szkice. – Moim zdaniem to porozumienie powinno zostać zerwane lub uzupełnione o wiele elementów drogowych, na które realnie wpłynie ruch samochodowy wygenerowany przez użytkowników planowanego obiektu – stwierdza Mirosław Arczak.
Warto również dodać, że negatywną opinię w sprawie inwestycji kolejny raz wydała Państwowa Straż Pożarna, która wskazuje na brak właściwej drogi pożarowej. – Inwestor z kolei odpowiada, że to dopiero etap koncepcji, a w dopracowanie niezbędnych szczegółów zainwestuje dopiero po pozytywnej uchwale Rady Miasta – mówi radny.
W czwartek na komisji inwestycji i rozwoju radni ponownie będą dyskutować o bloku w parku Centralnym. Po raz kolejny zajmą też stanowisko w tej sprawie. Do tematu wrócimy.