Connect with us

Witaj, czego szukasz?

piątek, 21 stycznia 2022. Imieniny: Agnieszki, Jarosława

Reklama AC Beauty | Gabinet kosmetyczny Olsztyn

Region

Media: zabił matkę, pojechał zabić ciotkę, a w przeszłości był podejrzany o inne zabójstwo

ciotkę
Fot. Mateusz Przyborowski

Na jaw wychodzą nowe fakty na temat Kamila K., który w poniedziałek zabił swoją matkę w Kętrzynie, a później znieważył jej zwłoki. Według informacji medialnych, po morderstwie 34-latek pojechał w okolice Węgorzewa, by zabić ciotkę. Kilkanaście lat temu był też sądzony za zabójstwo babci, ale trafił do zakładu psychiatrycznego.

Subskrybuj Ukiel Magazine na Google News

Zarzut zabójstwa matki postawiła 34-latkowi prokuratura rejonowa w Kętrzynie. Mężczyzna zadał kobiecie ponad 20 ciosów nożem i kilka uderzeń twardym narzędziem w głowę.

Ponadto prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut dokonania od 17 do 19 stycznia, czyli bezpośrednio po zabójstwie, znieważenia zwłok przy użyciu noża. Krzysztof Stodolny, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, powiedział w rozmowie z nami, że nie zdradzi wszystkich szczegółów tej zbrodni, ponieważ są zbyt drastyczne.

Podczas przesłuchania 34-latek przyznał się do winy. W piątek prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Media: po zabójstwie matki pojechał zabić ciotkę

Teraz na jaw wychodzą nowe, szokujące informacje. Jak przekazał portal TKO.pl, po zabójstwie matki Kamil K. miał pojechać zabić swoją ciotkę. Jak już informowaliśmy, w środę 19 stycznia policjanci zatrzymali 34-latka w jednej z miejscowości w powiecie węgorzewskim. Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy kilka godzin po znalezieniu ciała 61-latki.

Według doniesień medialnych, w 2007 roku Kamil K. był także podejrzany za zabójstwo swojej babci. Ostatecznie mężczyzna trafił jednak do zakładu psychiatrycznego, bo w chwili czynu miał być niepoczytalny. K. opuścił szpital w kwietniu 2020 roku.

Jak poinformował media Krzysztof Stodolny, taką decyzję wydał Sąd Okręgowy w Sieradzu na podstawie opinii biegłych psychiatrów. Stwierdzili oni, że mężczyzna nie zagraża już bezpieczeństwu pod warunkiem systematycznego leczenia.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

POLECAMY