Olsztyńscy radni zadecydowali między innymi, że patronem ronda na osiedlu Mazurskim będzie Marko Bezruczko, ukraińsko-polski bohater narodowy. Taki wniosek złożyli przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce. Ten pomysł nie spodobał się jednak radnej Elżbiecie Wirskiej, która stwierdziła, że jest to “akt polityczny”.
Podczas środowej sesji radni większością głosów przyjęli uchwały, dotyczące dwóch nowych nazw. Olsztyn będzie miał ulicę Tracza na Gutkowie i rondo imienia generała Marka Bezruczki na osiedlu Mazurskim.
Ukraińsko-polski bohater patronem ronda w Olsztynie
Ulica na Gutkowie położona jest niedaleko ulic Rybitwy i Czajki. To “ptasi” rejon osiedla, więc w uzasadnieniu do uchwały napisano, że ulica Tracza to kontynuacja nazewnictwa nawiązująca do ptaków wodnych.
Tracz to gatunek dużego ptaka z rodziny kaczkowatych. Gnieździ się od Atlantyku, poprzez Półwysep Skandynawski, północne Niemcy, Polskę i dalej na wschód – przez Syberię aż po Ocean Spokojny.
W środę nazwę otrzymało też rondo przy ulicy Pstrowskiego w okolicy pętli na osiedlu Mazurskim, które powstało przy okazji budowy południowej obwodnicy Olsztyna. Radni z komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska złożyli wniosek, by patronem ronda został generał Marko Bezruczko.
Bezruczko to ukraińsko-polski bohater narodowy, który w sierpniu 1920 roku zatrzymał pod Zamościem Armię Czerwoną. Przesądził tym samym zwycięstwo sojuszników polskich i ukraińskich w Bitwie Warszawskiej i przyczynił się do uratowania Europy przed bolszewizmem. Generał Bezruczko został pochowany w Warszawie.
Wątpliwości radnej Wirskiej
Przy uchwale dotyczącej ulicy Tracza radni nie mieli żadnych pytań i przyjęli nową nazwę jednomyślnie. Inaczej było jednak z generałem, który został patronem ronda na osiedlu Mazurskim. W tym punkcie o głos poprosiła radna Elżbieta Wirska. Przewodniczącego komisji gospodarki Łukasza Łukaszewskiego zapytała, czy zabiega on także o nadanie nazwy ulicy imieniem polskiego generała na Ukrainie.
– Od lat nadawanie nazw ulic w Olsztynie jest dla mnie jak wyjmowanie królika z kapelusza. Te nazwy są wyjmowane z kapelusza przez osoby, które są blisko prezydenta. Dzisiaj jest to akt polityczny. To tak samo jak na Białorusi. Na Białorusi nie dba się o Polaków, a my w Polsce o Białorusinów dbamy. Dlaczego nie polski generał? Chciałam też zapytać, czy robi pan działania symetryczne? Czy na Ukrainie też gdzieś pan zabiega, żeby nadać nazwę ulicy nazwiskiem jakiegoś polskiego generała? Jeżeli tak, to w jakim mieście? – dopytywała radna.
Radny Łukasz Łukaszewski wyjaśnił, że to nie on jest wnioskodawcą projektu nazwy ronda, a warmińsko-mazurski oddział Związku Ukraińców w Polsce, którego przedstawiciele przesłali do Rady Miasta wniosek.
– O tym patronie mówimy od kilku lat i ta sprawa bardzo długo była dyskutowana na komisji gospodarki komunalnej. Postać Marka Bezruczki jest przykładem, że wspólnie możemy walczyć z wrogiem. Osobiście nie podejmuję działań na Ukrainie, ale wiem, że Związek Polaków na Ukrainie z pewnością tak i trzeba by było ich zapytać o tę sprawę – odpowiedział radnej Łukasz Łukaszewski.
Od autora:
Najlepszym komentarzem do wypowiedzi i wątpliwości radnej Elżbiety Wirskiej jest facebookowy komentarz Mariana Juraka, szefa PTTK na Warmii i Mazurach: “Wszystkim narodowym szowinistom powiem tak: we Lwowie (tym ukraińskim) z Placu Mickiewicza (z jego pomnikiem) idzie się ulicą Kopernika, skręca w Słowackiego i przez park dochodzi do ulicy Matejki. Jakoś ich to w oczy nie kole…”.
[…] Przeczytaj również: Ukraiński generał i ptak z rodziny kaczkowatych patronami ronda i ulicy. Dla radnej to “akt poli… […]