W ratuszu powstał pomysł, aby OSiR w w Olsztynie przekształcić w spółkę miejską. Na jakim etapie są prace? Sprawdzamy.
Przypomnijmy, że w trakcie uchwalania budżetu miasta na 2021 rok wszystkie miejskie jednostki dostały od prezydenta zadanie poszukania ośmioprocentowych oszczędności w swoich wydatkach. OSiR w Olsztynie również poszukał oszczędności i zdecydował o likwidacji Działu Sportu, czyli swojej statutowej działalności.
OSiR w Olsztynie musiał uciąć wydatki
W przypadku OSiR-u wspomniane 8% wyniosło ok. 2,7 mln zł. Z kolei likwidacja Działu Sportu miała pozwolić na oszczędności w wysokości 1,2 mln zł. W efekcie wypowiedzenie umów o pracę otrzymało trzech pracowników DS. Z kolei trzy inne osoby, w tym przewodniczący związku zawodowego, przeszły na inne stanowiska.
“Dalsze utrzymanie działalności Działu Sportu i zaplanowanie wydatków na poziomie 1,2 mln zł wymagałaby w innym wariancie zwolnienia około 22 innych pracowników OSiR-u, biorąc oczywiście pod uwagę wynagrodzenia minimalne (a takie zarobki w 2021 roku będzie miało 75% załogi)” – informowały wówczas władze OSiR-u.
Likwidacja Działu Sportu oznaczała ponadto zagrożenie dla dużych imprez, takich jak Bieg Jakubowy, puchar Europy w triathlonie czy Ukiel Olsztyn Półmaraton. Pojawiały się także głosy, że ta decyzja oznacza likwidację sportu Olsztynie. List do prezydenta Piotra Grzymowicza wysłali nawet sportowcy-amatorzy.
OSiR w Olsztynie – jest światełko nadziei?
Początek działalności olsztyńskiego OSiR-u jest datowany na 1 stycznia 1966 roku. To wtedy, uchwałą Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, powołano Wojewódzki Ośrodek Sportu, Turystyki i Wypoczynku. Od 25 sierpnia 2010 placówka zaczęła funkcjonować jako miejska jednostka budżetowa pod nazwą Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie.
Teraz władze miasta chcą przeprowadzić kolejne zmiany.
– Rozważamy możliwość przekształcenia OSiR-u w spółkę miejską – potwierdza w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta.
Jakie byłyby zalety takiej zmiany? – dopytujemy.
– Dzięki przekształceniu w spółkę OSiR w Olsztynie mógłby zwiększyć m.in. działalność komercyjną, pozyskiwać środki zewnętrzne i odzyskiwać VAT – odpowiada rzeczniczka olsztyńskiego ratusza.
Urzędnicy nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji – na razie w ratuszu trwają analizy. – Sprawdzamy, jakie są dobre i złe strony tego rozwiązania. Nie jest ono nowe, a zatem możemy czerpać wiedzę i wyciągać wnioski z doświadczeń innych miast – mówi Marta Bartoszewicz.
Zapytaliśmy też, czy docelowo zmiana ma umożliwić OSiR-owi – jako spółce miejskiej – zarządzanie wyremontowaną i przebudowaną w przyszłości halą Urania.
– Będziemy ogłaszać przetarg i wybierać operatora zewnętrznego do zarządzania przebudowaną halą – odpowiada lakonicznie rzeczniczka ratusza.
Do tematu wrócimy.
Nieudacznik to grabaż olsztyńskiego sportu amatorskiego. Te 1,2mln złotych nawet w obecnej sytuacji to śmieszna kwota, ale jak ktoś jest kaleką sportowym, to dla niego sport w tym mieście nie musi istnieć. Ta decyzja zapadła zanim miasto odzyskało prawie 30 mln zł ze sporu z FCC, następnie sprzedało działkę ze starym basenem za 21mln zł oraz za 7mln zł działkę na skrzyżowaniu Pstrowskiego/ Wyszyńskiego. Efekt? Nadal nie ma 1,2mln zł na sport!! Przecież to żenujące! Sport oraz jego promocja w obecnych czasach jest bardzo potrzebny, ale jak już mówiłem na wstępie, jak ktoś jest kaleką sportowym to tego nigdy nie… Czytaj więcej »