Fundacja dla Biebrzy zleciła przeprowadzenie studium sieciowego przebiegu Via Carpatia i S16 w północno-wschodniej Polsce. Zdaniem specjalistów drogi nie powinny przechodzić przez Biebrzański Park Narodowy i Krainę Wielkich Jezior Mazurskich, a omijać te tereny od zachodu i południa.
Organizacje pozarządowe od dawna domagają się, by inwestor (GDDKiA) przeanalizował inne korytarze przebiegu S16, które ominą obszary cenne przyrodniczo i atrakcyjne turystycznie. Do tej pory apele strony społecznej pozostały bez reakcji.
– Propozycja społeczna przebiegu drogi w korytarzu Boćki-Zambrów-Łomża-Szczytno-Olsztyn lub Radzyń Podlaski-Siedlce-Ostrów Mazowiecka-Łomża-Szczytno-Olsztyn, które przecinają obszary mniej wrażliwe przyrodniczo, jest dotąd ignorowana – zauważają społecznicy.
Fundacja dla Biebrzy w 2021 roku zamówiła niezależne studium, aby sprawdzić, czy są możliwe alternatywne korytarze dla projektowanej drogi ekspresowej S16 (Olsztyn-Mrągowo-Ełk).
– Wyniki analiz ruchu drogowego dobitnie pokazują, że: budowa S16 na odcinkach Mrągowo-Ełk i Ełk-Knyszyn nie ma uzasadnienia ruchowego. To oznacza, prognozy ruchu na lata 2040 i 2050 nie uzasadniają rozbudowy ciągu drogi krajowej nr 16 do klasy ekspresowej. Analizy i prognozy ruchu wykazały ograniczone znaczenie komunikacyjne tych odcinków dróg dla ruchu lokalnego i tranzytowego – twierdzą społecznicy.
Ich zdaniem, warianty społeczne mogą być alternatywą dla preferowanych przebiegów przez GDDKiA. Z badań wynika, że ruch samochodowy będzie większy na trasach podanych przez społeczników.
„S16 Tak, ale w innym miejscu. Bezsensowne jest wydawanie teraz tak ogromnych pieniędzy na tak nietrafioną inwestycję” – napisał w mediach społecznościowych Bartosz Grucela z partii Razem.
Więcej nt. studium korytarzowego znaleźć można TUTAJ – KLIKNIJ.
Rosjanom ten korytarz jest na rękę .
I do kompletu jeszcze przebijemy się się przez Dajtki i kawałeczek modernizacji do rosyjskiej granicy i przesmyk suwalski gotowy ..