Strażnicy miejscy każdego dnia kontrolują, czym palą w piecach mieszkańcy. I są to różne rzeczy czy substancje: od płyt meblowych po przepalony olej.
Ten problem wraca każdego roku. Bo to, czym ogrzewa się dom, nie jest prywatną sprawą właściciela lokalu. Spalanie śmieci w piecu wpływa nie tylko na jakość powietrza, to także wykroczenie.
Grozi za to pouczenie lub mandat do 500 zł. Strażnicy miejscy mogą też skierować sprawę do sądu – wtedy grozi areszt albo grzywna do 5 000 zł. Osobie, która udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, grozi natomiast kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Pierwsze w tym roku mandaty za palenie śmieciami
W sezonie grzewczym strażnicy miejscy codziennie więc kontrolują, czym w piecach palą mieszkańcy. W Olsztynie, w wyniku kilku kontroli przeprowadzonych w środę 13 stycznia, ukarano właściciela warsztatu, który spalał… przepalony olej.
Dwa mandaty w ciągu jednego dnia (14 stycznia) wystawili natomiast strażnicy miejscy z Elbląga. Na osiedlu domków jednorodzinnych zauważyli najpierw wydobywający się z komina czarny dym. Okazało się, że w piecu spalane były płyty meblowe. Starsze małżeństwo tłumaczyło, że wykorzystywało je tylko do rozpalenia paleniska. Ze względu na wiek i sytuację materialną interwencja zakończyła się pouczeniem.
Mandatem w wysokości 300 zł zakończyła się natomiast podobna interwencja w warsztacie samochodowym. Najwyższy mandat, w wysokości 500 zł, dostał z kolei mężczyzna, który spalał przepalony olej. Uwagę strażników przykuł nie dym, a żarząca się łuna nad kominem, świadcząca o spalaniu niedozwolonych substancji.
Strażnicy podsumowują
– Na podstawie ustawy Prawo ochrony środowiska i uprawnień nadanych przez prezydenta miasta strażnicy mają prawo wejść na teren nieruchomości i sprawdzić, co jest spalane w piecu – przypomina Kamil Sułkowski, rzecznik SM w Olsztynie.
W 2020 roku, w sezonie grzewczym (styczeń-kwiecień i wrzesień-grudzień) strażnicy miejscy z Olsztyna przeprowadzili takich 227 kontroli. W 80 przypadkach wyciągnięto konsekwencje w stosunku do właścicieli nieruchomości.
W Elblągu, w tym samym okresie, skontrolowano 717 instalacji grzewczych. Strażnicy nałożyli 132 mandaty na łączną kwotę ponad 20,5 tys. zł. Skierowali też trzy wnioski o ukaranie do sądu. W jednym przypadku sąd wymierzył karę grzywny w wysokości 2 000 zł.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
[…] Co prawda nie zawsze te zgłoszenia się potwierdzają. Jednak gdy okazuje się, że faktycznie dochodziło do palenia odpadów w piecach, wówczas strażnicy wystawiają mandaty. A tych od początku roku wystawiono już 66, plus 33 pouczenia. […]