Dwóch nastolatków spod Elbląga postanowiło urozmaicić sobie wakacje. Włamali się do szkoły podstawowej i przy alkoholu wspominali stare czasy. Z budynku ukradli też m.in. worek bokserski i trzy paletki do tenisa stołowego.
Mają 15 i 18 lat. Policjantom tłumaczyli, że chcieli przypomnieć sobie czasy, kiedy chodzili jeszcze do szkoły podstawowej. I to był główny powód, dla którego włamali się do budynku szkoły w jednej z miejscowości niedaleko Elbląga.
Wspomnienia nie były jednak jedynym celem sprawców. Można za to przypuszczać, że lekcje wychowania fizycznego były ich ulubionymi zajęciami w podstawówce. W szkole nastolatkowie nie tylko pili alkohol, ale na koniec ukradli też worek bokserski, trzy paletki do tenisa stołowego, piłkę i deskorolkę.
Surowe konsekwencje powrotu do przeszłości
Policjanci szybko ustalili, kto może stać za włamaniem do szkoły i kradzieżą sprzętu sportowego. Kiedy funkcjonariusze przyjechali do domu 15-latka, ten – przepytany w obecności rodziców – powiedział, że pamięta niewiele szczegółów z poprzedniego dnia. Dlaczego? Szczerze przyznał, że był pijany. Chłopak zapamiętał jednak włamanie do szkoły.
Policjanci dotarli również do 18-latka. Mężczyzna opowiedział, że co prawda włamali się z kolegą do szkoły, ale tylko po to, aby wypić tam alkohol i powspominać dawne szkolne czasy. A co ze skradzionym sprzętem sportowym? Policjantom udało się go odzyskać – znajdował się na posesji rodziców 18-latka.
Młodzi mężczyźni poniosą teraz konsekwencje powrotu do przeszłości. Ich spotkanie ze szkolnymi wspomnieniami Kodeks karny kwalifikuje jako kradzież z włamaniem, a górna granica kary w tym przypadku wynosi 10 lat pozbawienia wolności. Młodszym sprawcą zajmie się z kolei sąd rodzinny i nieletnich.
Zobacz również:
Postępowanie w sprawach nieletnich. Ale… kto to jest nieletni?