22 C
Olsztyn
piątek, 20 września, 2024

To jakiś performance czy głupi żart?

Musisz przeczytać

Redakcja
Redakcja
Kilka słów w redakcji

W czwartek rano spacerujący olsztyńską starówką mogli przez chwilę pomyśleć, że ktoś zgubił ważne dokumenty. Okazało się jednak, że były to karty do głosowania.

Na pierwszy rzut oka wyglądały jak te oryginalne. Z imionami i nazwiskami kandydatów na prezydenta, kwadratowymi polami do oddania głosu oraz informacją, jak poprawnie zagłosować. Była nawet pieczęć i biało-czerwony pionowy pasek. Nic więc dziwnego, że przypominały te oryginalne, które w kwietniu wyciekły do sieci.

Na miejscu pojawili się policjanci, ale na tę chwilę nie wiadomo, czy były to podróbki, czy oryginalne karty do głosowania w wyborach na prezydenta RP. Nie wiadomo też, kto to zrobił i dlaczego.

W czwartkowy poranek sprawa wywołała spore poruszenie na Facebooku.

– Nie wiem, czy to performance, czy jakiś głupi żart. Ale wiem jedno: jest przez to brudno i środowiska szkoda. Niby nie plastik ani nic takiego, ale to kolejne śmieci poza śmietnikiem – napisała internautka.

– To aż podejrzane, że w każdym mieście te karty tak na ulicy leżą – dodała kolejna. Przypomnijmy, że Olsztyn nie jest jedynym miastem, w którym doszło do takiej sytuacji. Kilka dni temu ktoś rozrzucił karty do głosowania na ulicach i chodnikach w Głogowie na Dolnym Śląsku.

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły