Prezydent Olsztyna poinformował na Facebooku, że podpisał się pod stanowiskiem stowarzyszenia, któremu nie podoba się kryterium przyznawania pieniędzy z Polskiego Ładu. Dwa dni później Piotr Grzymowicz zwołał natomiast konferencję prasową i przedstawił projekty, na które miasto chce otrzymać dofinansowanie z programu Prawa i Sprawiedliwości.
Piotr Grzymowicz, jako jedyny samorządowiec z Warmii i Mazur, oficjalnie sprzeciwia się niektórym zapisom rządowego programu Polski Ład. Wyjaśnijmy, że zgodnie z zapowiedziami władz Prawa i Sprawiedliwości, ma on na celu dofinansowanie projektów inwestycyjnych realizowanych przez gminy, powiaty i miasta w całej Polsce.
Piotr Grzymowicz protestuje, a za chwilę sięga po rządowe pieniądze
W środę prezydent Olsztyna poinformował na swoim Facebooku, że podpisał się stanowiskiem stowarzyszenia “Tak! Samorządy dla Polski” (zobacz tutaj). Samorządowcom, których skupia stowarzyszenie, nie podoba się m.in. kryterium przyznawania pieniędzy gminom z rządowego programu.
“W gruncie rzeczy nie miałem wyboru. Pomimo wcześniejszych zapewnień i deklaracji rząd w dalszym ciągu robi wszystko, żeby rozmydlić kryteria przyznawania pieniędzy, pominąć udział przedstawicieli samorządów i pozostawić ostateczne decyzje jedynie w rękach Premiera. Jednym słowem “sami swoi” w czystej postaci!” – napisał Piotr Grzymowicz.
W piątek, czyli dwa dni po swoim wpisie na Facebooku, Piotr Grzymowicz zwołał w ratuszu konferencję prasową, na której przedstawił projekty, na które miasto będzie starało się otrzymać dofinansowanie z Polskiego Ładu.
W pierwszym etapie naboru gminy mogą zgłosić maksymalnie trzy zadania. Termin mija z końcem lipca. Władze Olsztyna zgłosiły do programu budowę ulicy Nowobałtyckiej, budowę ulicy Plażowej w sąsiedztwie jeziora Skanda wraz z remontem ulicy Pstrowskiego od skrzyżowania z ulicą Mazowieckiego, a także budowę wiaduktu na Tracku.
Mieszkańcy komentują
Na piątkowej konferencji prezydent Olsztyna zaznaczył co prawda, że nie kwestionuje zapisów, dotyczących założeń i celów Polskiego Ładu, ale nie do przyjęcia są – jak mówił – niejasne kryteria podziału środków na inwestycje.
Niektórzy mieszkańcy Olsztyna popierają prezydenta, kiedy ten krytykuje działania polskiego rządu. Jednak część olsztynian coraz częściej zarzuca Piotrowi Grzymowiczowi, że – swoim głośnym wypowiadaniem się w mediach przeciwko partii rządzącej – za każdym razem skazuje stolicę Warmii i Mazur na porażkę.
“Można być antyPiS, ale władze Olsztyna powinny przede wszystkim dbać o dobro mieszkańców” – to jeden z komentarzy w internecie.
Inny: “Skoro prezydent Grzymowicz uderza w PiS, to później nie dziwmy się, że Olsztyn jest pomijany przez rząd i nie dostaje od tego rządu pieniędzy. Włodarze innych miast siedzą cicho albo robią to umiejętnie. W Olsztynie chyba tego nie potrafią”.
Jeszcze inni mieszkańcy twierdzą, że swoim ostatnim podpisem prezydent Grzymowicz przekreślił szansę na uzyskanie pieniędzy na budowę ulicy Nowobałtyckiej. A wy, mieszkańcy Olsztyna, co o tym sądzicie?
[…] to bez ograniczenia kwotowego. W przypadku Olsztyna były to starania o dofinansowanie powstania nowego przebiegu ulicy Nowobałtyckiej – od wiaduktu nad torami do granic miasta. Wartość tej inwestycji szacuje się na około […]