Szykują się zmiany dotyczące komunikacji publicznej w Olsztynie. Niedługo podrożeją m.in. jednorazowe bilety MPK. Zwiększy się także opłata dodatkowa za brak ważnego biletu. Mniej z kolei zapłacą pasażerowie, którzy kupią roczny bilet.
Decyzję w sprawie nowej taryfy biletowej radni podjęli na sesji w październiku. W uzasadnieniu do uchwały czytamy, że ostatnie zmiany w cenniku wprowadzono 1 lipca 2018 roku. Nie bez znaczenia jest też pandemia koronawirusa, która spowodowała znacznie zmniejszenie wpływów do kasy ZDZiT-u.
“W celu dążenia do zrównoważenia kosztu funkcjonowania publicznego transportu zbiorowego (…) niezbędne jest również odpowiednie ukształtowanie oferty przewozowej oraz taryfy przewozowej” – napisano.
Uchwała utknęła u wojewody
Zmiany podzielono na dwa etapy. Od nowego roku miał zostać zlikwidowany bilet 10-przejazdowy i tańszy miał być bilet roczny.
ZDZiT chce wprowadzić też opłaty za przejazd na liniach obsługujących uroczystości odpustowe w Bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gietrzwałdzie. Jednoliniowy bilet normalny ma kosztować dwa razy tyle, co jednorazowy bilet jednoliniowy normalny, a ulgowy dwa razy tyle, co jednorazowy bilet ulgowy.
Jednak, jak poinformował niedawno ZDZiT, taryfa i cennik pozostają póki co na niezmienionym poziomie. Ale do czasu.
– Trwają prace nad formalnymi kwestiami dotyczącymi zmian w taryfie biletowej – informuje Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Przyjęta przez radnych uchwała trafiła do wojewody. Prawnicy Artura Chojeckiego mieli do niej kilka uwag, w efekcie czego stwierdzono jej nieważność. Radni ponownie zajmą się uchwałą w środę 13 stycznia. Przypomnijmy, że jest to również sesja budżetowa.
Bilety MPK – nowy cennik
Wiadomo też, ile pasażerowie zapłacą za bilety MPK. Do 3,4 zł (normalny) i 1,7 zł (ulgowy) podrożeją jednorazowe bilety jednoliniowe. Obecnie kosztują one odpowiednio 3 zł i 1,5 zł. Tyle samo trzeba będzie zapłacić za bilet trzydziestominutowy.
Normalny bilet 45-minutowy zdrożeje do 4,4 zł (teraz 3,6 zł), a ulgowy do 2,2 zł (teraz 1,8 zł). Z kolei za normalny bilet 90-minutowy pasażerowie zapłacą 6,4 zł (obecnie 4,8 zł), a za ulgowy 3,2 zł (obecnie 2,4 zł).
Z 10 do 12 zł podrożeje natomiast normalny bilet dobowy, a o złotówkę (do 6 zł) ulgowy. Za bilet 3-dobowy trzeba będzie zapłacić 26 zł (normlany) i 13 zł (ulgowy). Obecnie kosztują one odpowiednio 20 i 10 zł.
Nie zmieni się natomiast cena biletów miesięcznych, 30-dniowych i trzymiesięcznych. Spore oszczędności czekają natomiast tych pasażerów, którzy zdecydują się kupić bilet roczny. Obecnie kosztuje on 960 zł (normalny) i 480 zł (ulgowy). Po zmianach ich koszt wyniesie odpowiednio 880 i 440 zł.
Nie masz biletu? Zapłacisz więcej
Obecnie tzw. opłata dodatkowa za brak ważnego biletu czy dokumentu uprawniającego do ulg wynosi 300 zł. Jeśli jednak taki pasażer opłaci ją w ciągu 7 dni, wynosi ona 50 zł. Po zmianach taki “mandat” wzrośnie do 340 zł.
– Jeśli taka osoba zapłaci w ciągu 7 dni, opłata wzrośnie nieznacznie: do 51-52 zł – tłumaczy Michał Koronowski.
Jeśli natomiast trzeba będzie zatrzymać autobus czy tramwaj albo zmienić jego trasę z winy pasażera, opłata z tego tytułu wyniesie 578 zł (teraz 498 zł). ZDZiT poinformował także, że z 12 do 17 zł wzrośnie ponadto opłata manipulacyjna.
Nowa taryfa biletowa ma obowiązywać od marca.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
[…] że nie tak dawno, bo w kwietniu 2021, ZDZiT podwyższył już ceny biletów. Jednak teraz jest sposób, by uniknąć większych opłat za jednorazowe i krótkookresowe bilety […]