Niemieckie wizje Jerzego Szmita w sprawie “szubienic”

Jerzy Szmit, lokalny działacz PiS przeprowadził śledztwo i już wie, dlaczego ratusz tak upiera się, by nie przenosić popularnych “szubienic” z centrum Olsztyna. Wyszło mu, że to wszystko przez … Niemców.  

Jerzy Szmit to zażarty przeciwnik obecnego prezydenta Piotra Grzymowicza. W przeszłości nie przeszkadzało mu to jednak być jego zastępcą. Drogi obu samorządowców jednak się rozeszły. Obecnie kością niezgody jest sprawa przyszłości popularnych “szubienic”. Prawica chce przenieść w inne miejsce. Ratusz też tak chciał, ale już nie upiera się przy tym. 

Jerzy Szmit już wie dlaczego. To efekt jego politycznego śledztwa. O jego wynikach można dowiedzieć się z jednego prawicowego portalu internetowego. O jakich dowiemy się tam odkryciach? 

Szmit: Grzymowicz “pilnuje interesów Berlina”

– Pytanie, dlaczego Grzymowicz z takim uporem broni olsztyńskich szubienic pozostaje aktualne – napisał Szmit przed ujawnieniem swoich odkryć. 

Jednak tak szybko nie poznamy prawdy, bo Jerzy Szmit próbuje budować napięcie, niczym w programach rekonstruktorskich Bogusława Wołoszańskiego. Na początku sam próbuje sobie retorycznie odpowiedzieć. W końcu dochodzimy do odkrytej prawdy. Nawiązuje do napaści 24 lutego Rosji na Ukrainę. – A co to ma wspólnego z olsztyńskimi szubienicami? Łatwo odczytać, co wyraża postać gigantycznego Sowieta: pamiętajcie, to ja zabrałem tę ziemię Niemcom, aby dać Wam – Polakom. Niemcom takie przesłanie doskonale pasuje, bo z agresora stają się ofiarami, którym Kreml odebrał to, co do nich należało – Szmit sam zadaje pytanie i zaraz sobie na nie odpowiada. – Dlatego, według Grzymowicza, szubienice mają stać w centralnym punkcie Olsztyna i świadczyć o tak zwanej „trudnej historii”, czyli mówić do nas – jesteście tu z ruskiej łaski i niemieckiej krzywdy.

Dla Szmita nawet ustawienie przy ul. Partyzantów obelisku upamiętniającego dawnych mieszkańców Olsztyna pochowanych na byłym cmentarzu ewangelickim jest “dowodem, że Grzymowicz pilnuje interesów Berlina”. – Skąd u Grzymowicza obojętnego na historię, kulturę i sprawy tożsamościowe, raptem chęć upamiętnienia historycznej postaci (m.in. byłego nadburmistrza Oskara Beliana – red.)? Podobno, w czasie swoich podróży do Niemiec, obiecał to na wyraźne życzenie niemieckich gospodarzy.

Szmit “bezczelnie łże”

Prezydent Grzymowicz już wcześniej nie pozostał dłużny Szmitowi. – Patrząc, jak Jerzy Szmit próbuje po raz kolejny manipulować w powyższej sprawie i bezczelnie łże na mój temat, wiem jedno – kłamstwa Jerzego Szmita są niepoliczalne, bo on cały jest zbudowany z kłamstwa i manipulacji – stwierdził Piotr Grzymowicz. – Pan Jerzy Szmit swoimi kłamstwami i próbami zaszczucia już od dłuższego czasu wpisuje się w nurt zawłaszczania patriotyzmu i polskości, bo jak inaczej określić jego słowa, że wszyscy, którzy mają odmienne niż on zdanie w sprawie tego pomnika, »mają krew na rękach«! Zapewniam tych olsztynian, którzy nie chcą przeniesienia monumentu, że nie mają krwi na rękach.

Prezydent Grzymowicz przypomina, że to mieszkańcy w badanich opinii społecznej w sposób zdecydowany sprzeciwili się przenosinom popularnych “szubienic”.