W niedzielę, w wieku 56 lat zmarł Henryk Falkowski. Ceniony historyk z Olsztyna ciężko przechodził koronawirusa.
Henryk Falkowski był nauczycielem historii w IV Liceum Ogólnokształcącym w Olsztynie, którego był absolwentem. Pełnił również funkcję prezesa Warmińsko-Mazurskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Należał też do Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Olsztynie.
Nie żyje ceniony historyk z Olsztyna
Mimo że nie należał do żadnej partii politycznej, próbował swoich sił w polityce. W wyborach samorządowych w 2018 roku Henryk Falkowski kandydował na radnego sejmiku wojewódzkiego. W 2019 roku wystartował też na posła z poparciem Kukiz’15. Obie kandydatury nie przyniosły mu jednak mandatu.
O swojej chorobie ceniony historyk z Olsztyna poinformował dwa tygodnie temu w mediach społecznościowych. Jak pisał, ciężko przechodził zakażenie koronawirusem.
“Nie jestem ekspertem za ciężkie pieniądze, ale właśnie przechodzę ciężko chorobę wywołaną covidem 19. Moja ocena przyczyn tej choroby jest całkowicie inna. To nie jest problem otwarcia hoteli czy restauracji na naszym terenie. Obecnie nie ma prawie u nas turystów. Ale są nasi obywatele, którzy pracowali albo pracują w Wielkiej Brytanii. To oni są głównym źródłem zakażeń. I w tym kierunku należy pomyśleć, jak się zabezpieczyć przed wersją brytyjską czy pośrednio południowo afrykańska. Góry są zapchane i za parę dni odczuje to Warszawa i inne bogate aglomeracje naszego państwa, Dziś tu i teraz to Wielka Brytania” – pisał na Facebooku.
Henryk Falkowski zmarł w wieku 56 lat.
Wyrazy współczucia. Bardzo mi przykro.
Straszna wiadomość. Heniek był znakomitym nauczycielem, który potrafił zostać po godzinach aby tylko bardziej zachęcać do Historii. Ponadto potrafił z własnej woli postawić się za mną kiedy z powodu pewnych głupotek z tzw. wymiarem sprawiedliwości groziło mi wylanie z LO. Do tego nauka na kursach przedmaturalnych po których każdy egzamin czy test wyglądał na zabawę. Wiele godzin przegadanych przez telefon, jeszcze więcej przy napojach wiadomo jakich…myślę, że Heniu ryknąłby tym swoim charakterystycznym śmiechem gdyby padło, że to woda mineralna. Ten olbrzymi dystans do siebie, wiedza i chęć niesienia pomocy każdego kogo uważał za Przyjaciela, a pewnie było niemało takich osób.… Czytaj więcej »