Zawieszenie biletu miesięcznego było możliwe w Olsztynie w marcu, gdy wybuchła pandemia koronawirusa. Teraz, kiedy cała Polska znowu jest w strefie czerwonej i przy zdecydowanie większej liczbie zakażeń, takiej możliwości jednak nie ma. Dlaczego? ZDZiT zapytaliśmy też o pracę kontrolerów. Nasi czytelnicy twierdzą, że w autobusach i tramwajach praktycznie ich nie widać.
Zawieszenie biletu miesięcznego w Olsztynie stało się możliwe od 18 marca. Wszystko przez wybuch pandemii koronawirusa, która doprowadziła do pierwszego lockdownu w naszym kraju. Pasażerowie, korzystający z olsztyńskiej karty miejskiej i posiadający bilet długookresowy, musieli jedynie wysłać maila do ZDZiT-u. Niewykorzystany czas jego ważności można było przekodować na inny termin.
Teraz biletu miesięcznego w Olsztynie zawiesić nie można
Od kilku tygodni słyszymy o zdecydowanie większej liczbie zakażeń koronawirusem. Sytuacja jest trudna również na Warmii i Mazurach i w samym Olsztynie. W stolicy regionu zakażonych jest obecnie ponad 2600 osób (stan na 20 listopada).
Uczniowie szkół i studenci przeszli na nauczanie zdalne, zdalnie pracuje też wielu mieszkańców. Na ulicach Olsztyna jest dużo mniej ludzi, co przekłada się także na komunikację miejską. Autobusy i tramwaje bardzo często świecą pustkami.
Mimo to, Zarząd Dróg Zieleni i Transportu nie przewiduje możliwości zawieszenia biletów długookresowych.
Michał Koronowski, ZDZiT Olsztyn:
– Każda osoba nabywając bilet, w tym bilet długookresowy, nabywa w ten sposób prawo do korzystania z usług świadczonych przez olsztyńską komunikację miejską. I z pełni tych usług może korzystać także teraz, ponieważ komunikacja miejska funkcjonuje według normalnego rozkładu jazdy, a nawet – uwzględniając dostępność pojazdów i dyspozycyjność kierowców – na wybranych liniach zwiększana jest częstotliwość kursowania pojazdów czy uruchamiane są tzw. dodatkowe kursy dublujące. Można powiedzieć, że olsztyńska komunikacja miejska funkcjonuje na 100 procent, a w użyciu są wszystkie dostępne pojazdy. Biorąc pod uwagę powyższe, nie przewiduje się zawieszania biletów długookresowych. Należy także podkreślić, że samo przejście – w przypadku uczniów – na nauczanie zdalne nie oznacza, że uczniowie ci nie mogą korzystać z biletów długookresowych. Nadal uprawniają one do korzystania ze wszystkich usług świadczonych przez olsztyńską komunikację miejską.
Zdaniem ZDZiT-u, wiosną obostrzenia wprowadzone przez rząd były o wiele poważniejsze niż obowiązujące na tę chwilę, dlatego w marcu urzędnicy umożliwili pasażerom zawieszenie biletu miesięcznego w Olsztynie.
– Przypomnę tylko o ograniczeniu w przemieszczaniu się dla wszystkich poza dojazdem do pracy, wolontariatem na rzecz walki z Covid-19 czy załatwianiem spraw niezbędnych do codziennego życia – przypomina Michał Koronowski.
Co z biletami zawieszonymi w marcu?
Drogowców zapytaliśmy też o bilety długookresowe, które pasażerowie zawiesili w marcu. Niektórzy nie odwiesili ich do tej pory.
– Wciąż można taki bilet odwiesić. Aktywacji można dokonać w dowolnym terminie, w jednym z punktów obsługi klienta ZDZiT – odpowiada rzecznik ZDZiT-u.
W celu odwieszenia biletu miesięcznego należy okazać olsztyńską kartę miejską i potwierdzenie maila o wcześniejszym zawieszeniu. Przypomnijmy, że bilet zostanie odwieszony za okres liczony od dnia złożenia wniosku drogą mailową do ostatniego dnia jego pierwotnej ważności.
ZDZiT sam zatrudnia kontrolerów
Niektórzy pasażerowie, z którymi ostatnio rozmawialiśmy, mówili nam, że od kilku miesięcy rzadko widują kontrolerów w autobusach i tramwajach. Warto też w tym miejscu wspomnieć, że przez lata ZDZiT korzystał z usług kontrolerów, których zatrudniała zewnętrzna firma.
Wszystko się zmieniło rok temu – od listopada 2019 Zarząd sam zatrudnia kontrolerów. Do maja w Olsztynie pracowało ich 4, od sierpnia jest ich 8. Drogowcy dodają też, że żadnego problemu z kontrolami w komunikacji miejskiej nie ma.
Świadczyć mają o tym dane z tego roku:
– styczeń: 2059 kontroli
– luty: 2088
– marzec: 1038 – lockdown
– kwiecień: 0 – lockdown
– maj: 1661
– czerwiec: 233
– lipiec: 2015
– sierpień: 3026
– wrzesień: 2888
– październik: 4448
Z danych wynika jednak, że kontroli i tak jest dużo mniej niż w ubiegłych latach. Dla porównania, w 2019 roku miesięczna liczba kontroli wahała się od 4100 do 4600. – Wynikało to z wyznaczonego w umowie z zewnętrzną firmą minimalnego limitu, który wynosił 4000 kontroli – dodaje Michał Koronowski.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
