Joanna Jędrzejczyk przekazała 10 tys. zł i swoje rękawice na licytację. Wszystkie pieniądze trafią na zakup leku dla chorego dziecka żołnierza.
Leku potrzebuje mały Franio. Jego ojcem jest Maciej Karaś. Jest zawodowym żołnierzem w 21 Dywizjonie Artylerii Przeciwlotniczej w Jarosławiu. Od kilku miesięcy jeździ po Polsce po jednostkach zbierając pieniądze na ratowanie synka, który jest chory na SMA. Potrzeba ogromnej kwoty, bo 10 mln zł. W piątek Karaś pojawił się w Olsztynie. Złożył wizytę w 22. Wojskowym Oddziale Gospodarczym. Wraz z nim pojawiła się Joanna Jędrzejczyk. – Zgodnie z dewizą Wojska Polskiego “Jeden cel, jedno zadanie, jedna misja”, realizujemy to w nadziei, że ogromną tę kwotę na zakup leku, który jest niezbędny dla powrotu dla zdrowia naszego małego wojownika uda się zdobyć – mówił ppłk Przemysław Kurzawiak, dowódca jednostki w Olsztynie.
Przed żołnierzami wystąpił sam zainteresowany. – Każda złotóweczka przybliża mojego syna, do tego, aby uzbierać te 10 mln zł i mógłbym zabrać go do szpitala do Lublina, aby mógłby zostać podany mu lek. Lek można podać do wagi 13,5 kg. Mój syn aktualnie waży 10,5 kg. Także mamy zapasu 3 kg. Ten czas liczony jest w kilogramach – mówił. – Jestem tu, by walczyć o życie mojego syna.
Udział w akcji wzięła Joanna Jędrzejczyk, gwiazda sportów MMA, prowadząca obecnie Fundację JJ Star. – Ze swojej strony przekazała 10 tys. zł i rękawice przeznaczone na licytację. – Wojownikami jesteśmy wszyscy. Walczymy każdego dnia, od urodzenia – mówiła Jędrzejczyk. – Mocą internetu jest to, że może pomóc w leczeniu. Jestem przekonana, że Franio ma szansę na wyzdrowienie.