Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu systematycznie wymienia kosze na śmieci przy przystankach autobusowych. Na wszystkich pojawił się także napis: “Pozostaw Olsztyn czysty”. Na prośbę naszego czytelnika sprawdziliśmy, ile kosztowała ta inwestycja.
Napisał do nas czytelnik, którego uwagę przykuły ostatnio nowe kosze na śmieci na przystanku autobusowym przy ulicy Bałtyckiej w Olsztynie. “Dobrze, że miasto wymienia kosze na śmieci, bo wiele starych było już naprawdę mocno zdewastowanych. Jednak nie wszystkie uległy zniszczeniu, dlatego ciekawi mnie, czy te stare też są lub będą odnawiane. No i ile to wszystko kosztowało?” – zastanawia się pan Marcin.
Kosze na śmieci z ważnym przesłaniem…
Trzeba przyznać, że nowe kosze na śmieci są czyste i rzucają się w oczy dzięki napisowi “Pozostaw Olsztyn czysty“. Przekaz jest słuszny, bo w wielu miejscach miasto jest po prostu brudne. Każdy ma pojemność około 35 litrów, kosze można też odchylić w bok, by łatwo je opróżnić.
Chcieliśmy jednak uzyskać odpowiedź na pytanie naszego czytelnika. I sprawdzić, czy stare kosze nadają się do powtórnego wykorzystania po wcześniejszej naprawie i odmalowaniu.
W Zarządzie Dróg, Zieleni i Transportu usłyszeliśmy, że do końca roku przy olsztyńskich przystankach pojawi się 299 nowych koszy na śmieci. Można je już zobaczyć m.in. przy ulicach Grunwaldzkiej, Bałtyckiej, Wilczyńskiego czy Witosa.
– Kosze, które zdemontujemy, najpierw zostaną zgromadzone w naszym magazynie, a następnie te, które będą w stanie umożliwiającym ich naprawę, zostaną odmalowane i zastąpią najbardziej wyeksploatowane kosze na terenie miasta, znajdujące się poza przystankami – mówi nam Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT-u.
…ale też drogie?
ZDZiT wybrał wykonawcę w trybie zapytania ofertowego. Wpłynęły cztery oferty, a najtańszą złożyła firma Konstalmet z województwa opolskiego. Michał Koronowski dodaje, że spółka spełniła też wszystkie oczekiwania, dotyczące jakości wykonania nowych koszy.
A jak to wygląda cenowo? Demontaż starych koszy i wymiana na nowe (299 sztuk) to koszt około 20 tys. zł. Na zakup nowych koszy ZDZiT planował wydać ponad 151 tys. zł.
– Kwota, jaką udało się nam uzyskać, to 82 018,86 zł i jest to realny koszt, jaki ponieśliśmy. Co warto podkreślić, w cenie tej – poza tym, co znalazło się w opisie przedmiotu zamówienia – otrzymaliśmy niestandardowo wymalowane napisy, których treść została ustalona ze ZDZiT-em, wkłady do koszy z ocynkowanej stali czy transport do Olsztyna wraz z rozładowaniem – wyjaśnia Michał Koronowski.
Nowe kosze na śmieci wykonano z blachy ocynkowanej, by przetrwały próbę czasu i ewentualne wybryki wandali, a w cenie ZDZiT otrzymał też 100 sztuk wkładów. Jeden nowy kosz na śmieci wraz montażem kosztował ponad 274 zł. Czy to dużo?
– Wybrana została naprawdę najlepsza oferta, zarówno pod względem ceny – pozostałe były droższe nawet o 61 tys. zł – oraz materiału, z których kosze są wykonane – stwierdza rzecznik ZDZiT-u.