12 C
Olsztyn
piątek, 29 marca, 2024

Ograniczenie prędkości na ulicy Synów Pułku w Olsztynie. W końcu będzie bezpieczniej?

Musisz przeczytać

Skrzyżowanie ulic Synów Pułku z Orłowicza jest jednym z najniebezpieczniejszych w Olsztynie. Często dochodzi tam do kolizji i poważnych wypadków. Jest jednak szansa, że bezpieczeństwo się poprawi.

O skrzyżowaniu ulic Synów Pułku z Orłowicza w Olsztynie pisaliśmy kilka razy. I naszymi publikacjami zmusiliśmy drogowców i urzędników do działania.

Przypomnijmy, że w maju i czerwcu potrąconych zostało tam dwoje rowerzystów. Schemat był zawsze taki sam: kierowca na jednym pasie ruchu zatrzymywał się przed przejściem, a jadący drugim pasem samochód uderzał w rowerzystę.

Synów Pułku jak autostrada

Pod koniec marca 2018 roku doszło natomiast do śmiertelnego w skutkach potrącenia 23-latki. Przypomnijmy, kobieta przechodziła na pasach przez ul. Synów Pułku. Samochód na prawym pasie ją przepuścił. Pędzący lewym pasem 37-letni kierowca mercedesa uderzył prosto w nią. Studentka UWM zginęła na miejscu. Sprawca trafił do więzienia na cztery lata. Dostał też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez osiem lat.

Nic więc dziwnego, że zdaniem mieszkańców Nagórek skrzyżowanie w pobliżu ogródków działkowych jest jednym z najniebezpieczniejszych w mieście. – Boję się przechodzić przez te pasy. Ulica jest szeroka, po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, samochodów przejeżdża tędy mnóstwo. A kierowcy pędzą – mówiła nam jedna z mieszkanek.

Zapytaliśmy ZDZiT w Olsztynie, czy można zrobić coś, aby poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. I nie chodzi jedynie o pieszych i rowerzystów, ale także o kierowców, bo do kolizji z udziałem samochodów również często dochodzi.

Ulicą Synów Pułku można jechać maksymalnie 50 km/h. Jedynie od skrzyżowania z ul. Orłowicza do skrzyżowania z ul. Krasickiego dozwolona prędkość wynosiła 70 km/h. Jednak wielu kierowców rozpędzało się na całej ulicy jak na autostradzie.

W Zarządzie Dróg, Zieleni i Transportu usłyszeliśmy kilka miesięcy temu, że w planach nie ma budowy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu. Rzecznik olsztyńskich drogowców poinformował nas jednak, że ZDZiT nie wyklucza dodatkowego oznakowania przejścia dla pieszych fluorescencyjnymi znakami czy namalowania biało-czerwonych pasów.

Co zakłada nowy projekt?

Sprawą zainteresowaliśmy też Jakuba Kwiatkowskiego – miejskiego inżyniera ruchu, a drogowcy przygotowali projekt nowej organizacji ruchu. Zakładał on m.in. wymalowanie przejazdów rowerowych (oznakowanie poziome) na kolor czerwony, ustawienie znaków na fluorescencyjnym podkładzie i znaków informujących o wypadkach czy też ograniczenie prędkości na wysokości skrzyżowania do 40 km/h.

Projekt został zaopiniowany przez ZDZiT i Komendę Miejską Policji, a teraz został zatwierdzony przez miejskiego inżyniera ruchu.

– Aktualnie na skrzyżowaniu trwają prace związane z zamontowaniem oznakowania pionowego. W drugiej kolejności będzie wykonywane oznakowanie poziome. Nie zostanie natomiast wprowadzone ograniczenie prędkości do 40 km/h – mówi nam Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT.

I dodaje: – Jednak w związku ze zdjęciem na ul. Synów Pułku znaków ograniczających prędkość do 70 km/h, na całej ulicy będzie teraz obowiązywało 50 km/h.

Więcej artykułów

7 KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
123
3 lat temu

Jeszcze progi zwalniające proponuję. Czy w tym mieście trzeba na wszystkich drogach międzyosiedlowych stawiać ograniczenia? Niedługo przejazd przez te miasteczko będzie trwał dłużej niż przez przeciętne wielkie miasto. Usunąć przejścia dla pieszych i po sprawie – drogi dwupasmowe dla aut, osiedlowe dla pieszych.

Jack
3 lat temu

Nie nie muszą fruwać…ale niech tez zaczną myśleć jak wchodzą lub wjezdzaja na drogę przeznaczona dla.samochodow…..nienusprawiedliwam kierowców którzy łamią przepisy ale czy tak trudno dla.pieszego wchodzącego na przejście popatrzeć czy wszyscy go widzą i ustąpią mu miejsca

Falisty
3 lat temu

To jest bez sensu. Ten kierowca jechał szybciej niż zezwalały w tym miejscu przepisy, inaczej mówiąc nie stosował się do nich. Więc to ograniczenie prędkości nie jest dla takich kierowców, ucierpią ci jeżdżący zgodnie z przepisami. Ewentualnie więcej osób będzie je łamać

Adolf syn Kazimierza
3 lat temu

Na sielskiej do rogatek miasta powinno być 50km/h, tak długo jak ten stary grzyb nie wybuduje chodnika przy lotnisku

Natalia
3 lat temu

Bez sensu. Jedynie światła na skrzyżowaniu z Orłowicza rozwiążą problem. Ograniczenie prędkości noc nie da !

Zniesmaczony
3 lat temu

W Chorwacji nie ma takich problemów pieszy nie wejdzie na przejście bez uprzedniego upewnienia się dokładnie czy nic nie jedzie a nie ja u nas pasy widzę to idę mam pierwszeństwo a samochód napewno się zatrzyma nic bardziej mylnego. Dokładanie kolejnych ograniczeń nie poskutkuje uruchomieniem myśleniau ludzi czy to pieszych czy kierowców.

Ostatnie artykuły