Strzelectwo. Maciej Kowalewicz z olsztyńskiej Gwardii tak wysoko ustabilizował swoją formę, że… nie potrafi przegrywać. Pokazał to ostatnio na strzelnicy w Łebie.
Łeba była miejscem kolejnych międzynarodowych zawodów strzeleckich z broni pneumatycznej Baltic Cup. Mają one w międzynarodowym światku strzeleckim wyrobioną już markę. Biorą w nich udział nie tylko najlepsi polscy zawodnicy i zawodniczki, ale również czołowi europejscy strzelcy.
Pierwszą konkurencją, w której wziął udział Maciej Kowalewicz, strzelec Gwardii Olsztyn, było strzelanie parami (mix). Jego partnerką, nie pierwszy już raz, była Natalia Kochańska z Gwardii Zielona Góra. Para zielonogórsko-olsztyńska okazała się nie do pokonania. W finałowej potyczce między dwoma najlepszymi duetami – Kowalewicz i Kochańska rywalizowali z Julią Piotrowską (Śląsk Wrocław) i Sebastianem Pokorowskim (Zawisza Bydgoszcz) – wygrali 17:9.
Kolejnym startem olsztynianina było strzelanie KPN 60. Strzelec olsztyńskiej Gwardii w eliminacjach zajął drugie miejsce, natomiast w finale pierwsze. Drugi był wielokrotny mistrz Polski Tomasz Bartnik (Legia Warszawa).
Ostatnią konkurencję, w której brał udział Kowalewicz, było strzelanie w Amicus CUP 2021. W tej rywalizacji był pierwszy, zarówno w eliminacjach jak, i w finale. Drugi był Rafał Łukaszyk (Zawisza Bydgoszcz), a trzeci Piotr Pacuk (Kaliber Białystok).
eljot