W tym roku nie odbędzie się inscenizacja bitwy pod Grunwaldem – poinformowali organizatorzy wydarzenia. To już drugi rok z rzędu, kiedy dziesiątki tysięcy widzów nie obejrzą na polach Grunwaldu rekonstrukcji jednej z największych bitew w historii średniowiecznej Europy.
W tym roku miała się odbyć 23. edycja inscenizacji bitwy pod Grunwaldem. Widowisko, które każdego roku oglądają dziesiątki tysięcy widzów, zaplanowano na 17 lipca. Tradycyjnie, impreza miała być częścią Dni Grunwaldu. Niestety, w tym roku rekonstrukcja jednej z największych bitew w średniowiecznej Europie również się nie odbędzie.
Nie będzie inscenizacji bitwy pod Grunwaldem
“Mamy świadomość, jak bardzo po długich miesiącach społecznej izolacji wszyscy wyczekujemy wielkich wydarzeń i powrotu do normalności. Jednak w związku z trudnym do przewidzenia rozwojem sytuacji epidemicznej i uwarunkowań prawnych dotyczących organizacji wydarzeń masowych, a przede wszystkim w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców Warmii i Mazur oraz gości odwiedzających nasz region, z przykrością informujemy, że podjęliśmy decyzję o odwołaniu tegorocznych Dni Grunwaldu oraz inscenizacji bitwy” – napisali w komunikacie organizatorzy widowiska. Podpisali się pod nim marszałek Gustaw Marek Brzezin, przewodniczący zarządu Fundacji Grunwald
Henryk Kacprzyk i dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku
Szymon Drej.
Dla uczczenia bitwy pod Grunwaldem, czyli w 611 rocznicę chwały polsko-litewskiego oręża, zostanie natomiast zorganizowany, w odpowiednim reżimie sanitarnym, uroczysty apel z udziałem oficjalnych delegacji.
Od 1998 roku na pod Grunwaldem spotyka się ponad 3000 miłośników średniowiecza z całego świata. Na polach wielkiej bitwy gościli przedstawiciele z Niemiec, Włoch, Francji, Finlandii, Czech, Słowacji, Węgier, Rosji, Białorusi, Ukrainy, a nawet Stanów Zjednoczonych. Głównym punktem spotkania jest inscenizacja średniowiecznej bitwy. Na pole wychodzi wówczas ponad 1400 rycerzy. Widowisko odbywa się na oczach około 100 tys. widzów.