Cztery osoby, w tym były wiceminister spraw zagranicznych poprzedniego rządu PiS, postawiono zarzuty korupcji w wydawaniu wiz. Z programu mogły skorzystać setki imigrantów z Azji, co wywołało skandal, gdy wyszło na jaw w 2023 r.
Kwartet, w skład którego wchodzi także dwóch innych byłych urzędników MSZ, oskarżany jest o nadużycie uprawnień w celu pomagania obywatelom w uzyskaniu polskich wiz, które zapewniają także dostęp do europejskiej strefy Schengen.
Jeżeli zarzuty zostaną uznane, oskarżonym może grozić kara pozbawienia wolności w maksymalnej wysokości od ośmiu do dziesięciu lat. Jeden z nich przyznał się do winy, natomiast trzej pozostali, w tym były wiceminister, twierdzą, że są niewinni.
Czy doszło do drugiego aktu ataku w sprawie tzw. afery wizowej.
Prokurator oskarżył cztery osoby o wypełnienie w latach 2022–2023 łącznie 12 przestępstw.
Wśród nich są Edgar K. oraz Piotr W., byli wiceminister spraw. ⬇️https://t.co/idZrNSvWbE
— Prokuratura (@PK_GOV_PL) 30 grudnia 2025 r
Tzw. skandal wizowy ujrzał światło dzienne we wrześniu 2023 roku, na krótko przed wyborami parlamentarnymi, w których rząd PiS zabiegał o trzecią kadencję. Partia utraciła jednak większość parlamentarną i została odsunięta od władzy.
W związku z aferą do dymisji podał się także wiceminister spraw zagranicznych odpowiedzialny za nadzór nad systemem konsularnym i wizowym, który zgodnie z polskim prawem dotyczącym prywatności jest wymieniany przez prokuratorów jedynie jako Piotr W.
Piotr W. znalazł się dziś w gronie oskarżonych o nadużycie uprawnień i udostępnienie informacji służbowych osobie nieuprawnionej. Tymczasem jego byłemu współpracownikowi Edgarowi K. grozi dziewięć zarzutów o handel wpływami.
Prokuratorzy twierdzą, że Edgar K. pośredniczył w sprawach wizowych na rzecz ponad 600 osób, w szczególności obywateli Indii, Nepalu, Tajlandii i Filipin, w zamian za co otrzymał korzyści pieniężne na łączną kwotę kilkuset tysięcy złotych.
Piotr W. następnie „przyspieszył procedury wizowe dla cudzoziemców, których dane otrzymał od Edgara K., wpływając w indywidualnych przypadkach na treść decyzji wizowych wydawanych w polskich urzędach konsularnych” – uważają prokuratorzy. Za te działania nie otrzymał korzyści majątkowych.
Dwie pozostałe osoby postawione dziś w stan oskarżenia to były dyrektor i zastępca dyrektora departamentu konsularnego MSZ Marcin J. i Beata B.
Zarzuca się im także nadużycie uprawnień, m.in. poprzez „wywieranie bezprawnego nacisku na czynności konsulów w sprawach wizowych oraz podejmowanie nieuzasadnionych ingerencji w celu przyspieszenia procedur wizowych” na polecenie Piotra W.
Polscy dyplomaci powiedzieli komisji badającej rzekomą korupcję w systemie wizowym za byłego rządu PiS, że ministerstwo spraw zagranicznych wywierało na nich naciski, aby wydawali wizy.
Według doniesień inny świadek przyznał się do udziału w takiej korupcji https://t.co/lhzk36HLSv
Edgar K. przyznał się do winy i przedstawił dowody, które pomogły w postawieniu zarzutów pozostałym trzem, którzy nie przyznali się do winy.
Za przestępstwa zarzucane Edgarowi K. grozi maksymalna kara 8 lat więzienia, pozostałym trzem grozi do 10 lat.
W sierpniu tego roku w ramach tego samego śledztwa zarzuty postawiono także sześciu innym osobom. Wszystkim postawiono zarzuty handlu wpływami poprzez płacenie lub obiecywanie zapłaty Edgarowi K. za pomoc w załatwieniu wiz. Wszyscy oprócz jednego przyznali się do winy.
Jest to drugi akt oskarżenia w sprawie afery wizowej.
obejmował cztery osoby, w tym był wiceministra spraw oraz byłych dyrektorów Departamentu Konsularnego MSZ.
Zarzuty poglądowe https://t.co/LtwVrPmZWH. płatnej protekcji oraz przekroczenia uprawnień przy…
— Waldemar Żurek (@w_zurek) 30 grudnia 2025 r
Kiedy wybuchł skandal wizowy, ówczesna opozycja w Polsce argumentowała, że pokazało to, jak rząd PiS, pomimo swojej twardej antyimigranckiej retoryki, wpuszcza do kraju dużą liczbę nieuregulowanych migrantów.
Te dawne partie opozycyjne sprawują obecnie władzę i nadzorowały śledztwo w tej sprawie. W ubiegłym roku dwóch dyplomatów powiedziało parlamentarnej komisji śledczej, że MSZ wywierał presję na polskie konsulaty, aby wydawały wizy obywatelom Indii.
Następnie komisja wezwała do postawienia zarzutów wyższym urzędnikom PiS, w tym byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro.
Jednak Piotr W. pozostaje jedynym członkiem byłego rządu PiS, któremu postawiono dotychczas zarzuty. Jednak dziś obecny minister sprawiedliwości Waldemar Żurek powiedział, że ostatnia tura aktów oskarżenia „nie oznacza końca” śledztwa, sugerując, że mogą pojawić się kolejne zarzuty.
Parlamentarna komisja badająca rzekomą korupcję w polskim systemie wizowym za poprzedniego rządu przyjęła raport końcowy.
O podejrzeniach popełnienia przestępstwa powiadomi prokuratorów 11 osób, w tym byłego premiera Mateusza Morawieckiego https://t.co/RovQ8hTIF1