Polski parlament będzie się starał o odrzucenie weta prezydenta w sprawie zakazu trzymania psów na łańcuchach

2025-12-05

Marszałek Sejmu, niższej izby polskiego parlamentu, zapowiedział, że izba będzie zabiegać o uchylenie we wtorek decyzji prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy zakazującej wiązania psów na łańcuchu.

Weto prezydenta może zostać odrzucone większością trzech piątych głosów w Sejmie. Zdarza się to jednak niezwykle rzadko: ostatni raz miało to miejsce w 2009 roku za prezydentury Lecha Kaczyńskiego.

W tym przypadku wydaje się, że jest szansa na sukces, biorąc pod uwagę, że ponad dwie trzecie parlamentarzystów poparło zakaz zaprowadzania psów na smyczy. Źródła sugerują jednak, że członkowie opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości (PiS), którzy pierwotnie głosowali za ustawą, nie będą teraz skłonni zapewnić rządowi zwycięstwa nad prezydentem z PiS.

We wtorek po południu Nawrocki ogłosił, że zawetuje ustawę zakazującą trzymania psów na łańcuchach. Przekonywał, że „choć intencja – ochrona zwierząt – jest słuszna i szlachetna, to samo prawo zostało źle zredagowane”.

Prezydent argumentował w szczególności, że elementy przepisów wprowadzających minimalne wymiary bud dla psów – co najmniej 20 m² dla największych psów – są nierealne i „szkodzą rolnikom, hodowcom i zwykłym gospodarstwom wiejskim”.

Jego decyzję o zawetowaniu ustawy potępili przedstawiciele koalicji rządzącej, w tym marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, który stwierdził, że „płakało mu to”.

W środę Czarzasty ogłosił, że podjął starania, aby Sejm obalił weto. Wymaga to poparcia co najmniej trzech piątych parlamentarzystów w głosowaniu, w którym uczestniczy co najmniej połowa wszystkich parlamentarzystów.

„Koalicja (rządząca) podjęła decyzję w tej sprawie i weto będzie głosowane, ponieważ uważamy tę decyzję prezydenta za kolejną, całkowicie niezrozumiałą” – powiedział Czarzasty.

Biorąc pod uwagę sposób, w jaki Sejm głosował pierwotnie nad ustawą we wrześniu, wydaje się, że Czarzasty ma szansę na sukces. Spośród 415 parlamentarzystów obecnych na głosowaniu w 460-osobowej izbie za przyjęciem ustawy głosowało 280 (67%).

Wśród nich znaleźli się wszyscy posłowie koalicji rządzącej, od lewicy po centroprawicę, ale także 49 posłów narodowo-konserwatywnego PiS, w tym lider partii Jarosław Kaczyński (znany zwolennik praw zwierząt). Przeciw głosowało 84 posłów PiS, a 30 wstrzymało się od głosu.

Jednak anonimowi politycy PiS powiedzieli wiodącemu portalowi informacyjnemu Wirtualna Polska, że ​​nie chcą pomagać koalicji rządzącej w zwycięstwie nad Nawrockim, który w tym roku został wybrany na prezydenta przy wsparciu PiS i regularnie utrudniał realizację programu rządu poprzez weto i inne działania.

Zamiast tego PiS prawdopodobnie będzie argumentował, że parlament powinien poprzeć alternatywny projekt ustawy o leczeniu psów, który, jak zapowiadał Nawrocki ogłaszając swoje weto, wkrótce zostanie poddany pod rozpatrzenie.

Na razie nie podano szczegółów, co będzie zawierał, ale prezydent powiedział, że „pozwoli na spuszczanie psów ze smyczy, naprawdę poprawi życie zwierząt, ale nie nałoży na ludzi restrykcyjnych i nierealistycznych obowiązków budowy bud (o powierzchni) kilkudziesięciu metrów kwadratowych”.

Nie sądzę, aby (próba obalenia weta) się udała” – powiedział RMF poseł PiS i były rzecznik partii Radosław Fogiel. „Prezydent zapowiedział, że zaproponuje własny projekt ustawy, który nie będzie już miał tych wad i luk”.

Uchylenie weta prezydenta zdarza się niezwykle rzadko. W latach 2008 i 2009 Sejm uchylił szereg weta wydanych przez prezydenta z ramienia PiS Lecha Kaczyńskiego. Jednak od tego czasu za prezydentów Bronisława Komorowskiego, Andrzeja Dudy i Nawrockiego.

Od czasu objęcia urzędu w sierpniu Nawrocki wystosował niespotykaną dotąd liczbę weta. Jednak w poprzednich przypadkach dotyczyły one ustaw, którym sprzeciwiała się całkowicie opozycja, co oznacza, że ​​nie ma szans na odrzucenie weta przez wąską większość w Sejmie.

Anna Kowalski
Anna Kowalski
Jestem redaktorką naczelną Ukiel Magazine i od lat zajmuję się dziennikarstwem. W swojej pracy stawiam na rzetelność, przejrzystość i najwyższą jakość publikacji. Wierzę, że media powinny nie tylko informować, ale także inspirować do refleksji i dialogu.