Naukowcy z Katedry Inżynierii Środowiska na Wydziale Geoinżynierii UWM pracują nad wykorzystaniem glonów chlorella do produkcji biopaliwa.
Chlorella to glon z gromady zielenic. Występuje w każdym wodnym i wilgotnym środowisku: w wodach słodkich i słonych, w wilgotnej korze i ziemi, a także we wnętrzu innych organizmów, jako zoochlorella. Jest znana ze swoich wartości odżywczych i stosowana często jako suplement diety.
Glony mają ogromny potencjał
Badania prowadzone na Wydziale Geoinżynierii UWM skupiają się jednak na innych właściwościach chlorelli, m.in. jej zdolności pochłaniania CO2 i na możliwości wykorzystania bioolejów zawartych w komórkach tych glonów. Naukowcy z Katedry Inżynierii Środowiska pod kierownictwem prof. dr. hab. inż. Marcina Zielińskiego pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą hodować chlorellę na masową skalę. Dotychczasowe wyniki badań są na tyle obiecujące, że naukowcy szukają zakładów przemysłowych, które będą chciały przetestować ich pomysły.
– Glony mają ogromny potencjał. My skupiliśmy się na tych właściwościach chlorelli, które mogłyby zostać z powodzeniem wykorzystane w przemyśle energetycznym, czyli produkcji bio oleju, oraz na ich zdolności do wychwytywania CO2 – tzw. biosekwestracji – mówi prof. Zieliński. I dodaje, że głównym celem zespołu badaczy jest wytworzenie warunków do hodowli jak największej ilości glonów, które wychwycą maksymalnie dużo CO2, a przy tym zgromadzą w komórkach jak największe ilości biooleju. Już teraz wiadomo, że glony mogą kumulować go o wiele więcej niż inne znane nam rośliny oleiste.
Jak można wykorzystać olej produkowany przez glony?
Tak samo jak np. olej rzepakowy. W przemyśle spożywczym, jako suplement diety, produkt prozdrowotny, albo – jako biopaliwo. Jak mówi dr Paulina Rusanowska z zespołu badawczego, właśnie to ostatnie zastosowanie jest tym najbardziej poszukiwanym. – Aby z tego oleju mogło powstać biopaliwo, konieczne jest przeprowadzenie różnych procesów, w wyniku których zostanie uzyskany biodiesel. Z naszych badań wynika, że jest to jak najbardziej możliwe – twierdzi dr Rusanowska.
Dlatego głównym celem naukowców jest opracowanie rozwiązań technologicznych, które pozwolą na uzyskanie dużej ilości glonów w jak najkrótszym czasie i możliwie najniższym kosztem. I chociaż w skali przemysłowej nie jest to wcale łatwe, badacze wierzą, że niebawem będą mogli sprawdzić te rozwiązania w praktyce. – Przetestowaliśmy je już w warunkach laboratoryjnych i ten etap mamy zakończony. Teraz szukamy zakładów przemysłowych zainteresowanych sprawdzeniem opracowanych przez nas rozwiązań. Zależy nam na współpracy z firmami, które np. wytwarzają spaliny i chcą ograniczyć emisję CO2. Glony można wykorzystać do oczyszczania spalin z CO2, a przy okazji uzyskać także inne cenne produkty, jak np. bioolej czy nawóz organiczny z alg – mówi prof. Zieliński.
Jak podkreśla dr Rusanowska, na tym etapie z dużą pewnością można stwierdzić, że jest możliwe hodowanie chlorelli w opłacalny sposób w dużym zakładzie przemysłowym. – Oczywiście jest to związane początkowo z większym kosztem, bo trzeba wybudować reaktory do hodowli glonów, zapewnić światło i pożywkę na bazie azotu i fosforu. Wierzymy jednak, że zaproponowane przez nas rozwiązania się sprawdzą i taka inwestycja będzie się opłacać – podkreśla dr Rusanowska.
Kortowscy naukowcy rozmowy z pierwszymi zainteresowanymi już prowadzą.