Ratusz wydał pozwolenia na budowę apartamentowca z setką nowych lokali mieszkalnych 8 kwietnia tego roku. Nie zakończyło to jednak trwającego przeszło rok sporu o blok, który chce tutaj postawić inwestor z Trójmiasta.
Spór o apartamentowiec
Przy ul. Wyzwolenia może powstać liczący 8 kondygnacji apartamentowiec z dwupoziomową halą garażową. Budynek ma kaskadową architekturę, czyli w praktyce posiadać będzie 5 pięter. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że obiekt jest zbyt duży, co przekładać się będzie na zacienianie mieszkań, a także może utrudniać ewentualne akcje ratunkowe.
Pomimo wielokrotnego składania wniosków przez dewelopera, ratusz ciągle oddalał dokumentację, nakazując ją uzupełnić. W kwietniu tego roku uznano, że wszystkie formalności zostały spełnione i ostatecznie wydano zgodę na budowę. Pozwolenie ratusza dotyczy nie tylko samej budowy apartamentowca, ale również rozbiórki czterech garaży, które należą do terenu dewelopera.
- Od powyższej decyzji odwołał się jeden z właścicieli lokali mieszkalnych budynku sąsiadującego z inwestycją – informuje Krzysztof Guzek, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego (Gazeta Wyborcza)
Argumentów nie brakuje
Oskarżenia związane z budową nowego apartamentowca dotyczą przede wszystkim naruszenia przepisów postępowania administracyjnego, co uniemożliwiło zebranie całego materiału dowodowego i podjęcie wszelkich czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz zagwarantowania stronom właściwego udziału w postępowaniu.
- Dodatkowo zarzuca powyższej decyzji naruszenie przepisów prawa materialnego art. 28, art. 33 ust. 1, art. 34 ust. 4 i art. 36 Prawa budowanego, wskutek czego organ udzielił pozwolenia na budowę na podstawie niewłaściwie uzupełnionej dokumentacji projektowej – wyjaśnia Krzysztof Guzek (GW).
Zdaniem odwołującego się mieszkańca, magistrat nie powinien wydawać pozwolenia ze względu na braki dokumentacyjne. Jego zdaniem zabrakło m.in. kompleksowej analizy nasłonecznienia i przesłaniania przez nowy obiekt dostępu do słońca do sąsiednich budynków. Wątpliwości dotyczą również bezpieczeństwa przeciwpożarowego i dróg ewakuacji oraz wpływu budowy na konstrukcję pobliskich kamienic. Argumenty dotyczą również możliwych trudności z siecią deszczową. W odwołaniu znaleźć można żądanie przeprowadzenia analizy bezpieczeństwa ruchu generowanego przez nowy obiekt mieszkalny.
Co zrobi wojewoda?
Odwołujący się mieszkaniec twierdzi, że obecna organizacja ruchu nie pozwoli włączenie się do ruchu mieszkańcom planowanej inwestycji. Protest mieszkańca dotyczy również sposobu poprowadzenia drogi przeciwpożarowej. Straż pożarna wznowiła postępowanie w tej sprawie po tym, gdy ratusz uniemożliwił jednej z mieszkanek postępowanie administracyjne po złożonej przez nią skardze. W związku z zaistniałą sytuacją Olsztynianin domaga się ponownego rozpatrzenia wniosku o pozwolenie i odrzucenie go.
Z analizy przekazanego materiału dowodowego przez prezydenta Olsztyna wynika, że wymaga on uzupełnienia pod względem formalnym – informuje rzecznik prasowy wojewody(GW)