24 C
Olsztyn
piątek, 20 września, 2024

Shun Shibata: Chciałbym tutaj zostać, podoba mi się w Stomilu

Musisz przeczytać

Redakcja
Redakcja
Kilka słów w redakcji

Mecz 33. kolejki Fortuna 1. Ligi już w sobotę (14.05.2022 r.) o godzinie 20:30. W przeddzień arcyważnego spotkaniach zapraszamy do przeczytania wywiadu z jednym z filarów zespołu prowadzonego przez Piotra Jacka, Shunem Shibatą. 

Rozmowa została zrealizowana z pomocą Kibiców, którzy zadawali swoje pytania na Klubowym Facebooku w ramach akcji #zapytajpiłkarza.

Jak czujesz się w Stomilu?

– Dla mnie jest naprawdę dobrze. Teraz drużyna ma bardzo trudny moment, ale każdy trening i każdy mecz może przynieść coś nowego dla mnie i pomóc mi wejść na wyższy poziom. 

W pierwszej rundzie nie grałeś zbyt dużo. Dlaczego? 

– To jedna z części profesjonalnego futbolu. Poprzedni trener nie wystawiał mnie na mecze, więc może mój poziom nie był wystarczający, aby grać w 1 lidze. Myślałem nad tym, ale to trudne pytanie również dla mnie.

Z Japonii przyleciałeś do Europy, a konkretniej do Niemiec. Opowiedz wszystkim kibicom więcej o twojej grze w Japonii. 

– Wiesz, w Japonii w wieku 6-18 lat grałem cały czas w jednej drużynie, która występowała w 1 lidze. Coś jak polska ekstraklasa. Później przeniosłem się do Niemiec, miałem wtedy 18 lat i skończyłem szkołę średnią, grałem tam przez dwa lata. Później pojechałem występować w 1 lidze łotewskiej, a następnie trafiłem już do Polski.

Kiedy wpadłeś na pomysł, aby grać w Europie? Ktoś pomagał ci znaleźć tutaj klub? 

– Od kiedy byłem mały, chciałem grać w piłkę w Europie. Gdy skończyłem 18 lat, pomyślałem, że nadszedł czas, aby przyjechać do Europy. Pomógł mi w tym mój menadżer. 

Dlaczego piłka, a nie inny sport?

– Piłka nożna to moje życie. 

Kto był twoim piłkarskim idolem, gdy byłeś dzieckiem?

– Nie miałem piłkarskiego idola (śmiech). 

Jak czujesz się w Polsce? 

– Lubię polski futbol, bo tak naprawdę w każdym momencie musisz być czujny i agresywny. Uwielbiam to uczucie, gdy rozgrywam mecz i walczę. 

Rok temu grałeś w Olimpii Zambrów, jak ci się tam podobało? 

– Kiedy grałem w Olimpii Zambrów, miałem możliwość występować we wszystkich spotkaniach od początku to końca. To bardzo wygodne. W meczu mogłem grać tak, jak lubię najbardziej, miałem dużą swobodę, trener był bardzo fajnym gościem, zresztą jak wszyscy.

Jesteś zadowolony z meczu przeciwko Skrze Częstochowa? 

– Oczywiście musimy zdobywać trzy punkty, więc nie był to rezultat, który chcieliśmy. Zdobyliśmy jedno oczko, więc nie jestem aż tak bardzo szczęśliwy, skupiam się już na następnym meczu (z Zagłębiem Sosnowiec – przyp. red.).

Gdzie widzisz się za pięć lat? 

– Mam nadzieję, że w ekstraklasie.

Znasz już trochę polskich słów? 

– Znam kilka (śmiech). 

Język polski jest bardzo trudny, szczególnie dla obcokrajowców. 

– Tak, jest dla mnie bardzo, bardzo trudny. Wiele razy próbowałem uczyć się polskiego, ale za każdym razem się poddawałem. 

Sushi jest kojarzone z Japonią. Która japońska restauracja w Olsztynie jest twoim zdaniem najlepsza i jakie Sushi najbardziej lubisz? 

– Na starym mieście jest restauracja „Kingyo”, jedzenie tam jest naprawdę dobre. Absolutnie moim ulubionym sushi jest to z tuńczykiem. 

Jakie japońskie potrawy możesz polecić Kibicom Stomilu? 

– Ramen, Udon i właśnie sushi, które jest moim ulubionym posiłkiem, wszystko jest dostępne w „Kingyo”. Mam nadzieję, że będzie Wam smakowało. 

Jak często odwiedzasz swoją rodzinę w Japonii? 

– Widzę moją rodzinę tylko dwa razy w roku, tęsknię za nimi, ale wkrótce się zobaczymy. Mam nadzieję, że miło spędzę czas w Japonii w trakcie przerwy między sezonami. 

Zastanawiałeś się już czy chciałbyś zostać w Stomilu na następny sezon? 

– Tak, oczywiście chciałbym tutaj zostać, ponieważ podoba mi się tutaj. Jednak teraz musimy skupić się na utrzymaniu w Fortuna 1. Lidze. 

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły