Od kilku tygodni policjanci z Olsztyna sprawdzają, czy w pojazdach komunikacji miejskiej pasażerowie noszą maseczki. Nie wszyscy stosują się do przepisów.
Obowiązek zakrywania ust i nosa obowiązuje m.in. w sklepach, galeriach handlowych i środkach komunikacji publicznej. Policjanci z Olsztyna sprawdzają, czy w tych miejscach mieszkańcy przestrzegają przepisów. W przypadku komunikacji miejskiej wspierają ich dodatkowo pracownicy nadzoru ruchu ze ZDZiT-u.
I chociaż funkcjonariusze przypominają, że osoby lekceważące ograniczenia sanitarne muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami, nie wszyscy chcą stosować się do przepisów.
Posypały się mandaty
Tylko w ciągu ostatniego tygodnia policjanci z Olsztyna skontrowali 75 autobusów. Stwierdzili 24 wykroczenia, dotyczące lekceważenia noszenia maseczki ochronnej.
– W 15 przypadkach interwencje zakończyły się nałożeniem mandatu. Funkcjonariusze sporządzili także 6 wniosków o ukaranie do sądu – mówi Anna Balińska, oficer prasowa KMP w Olsztynie.
I dodaje: – Przypominamy, że ignorowanie nakazu zakrywania nosa i ust za pomocą maseczki narusza przepis art. 116 par. 1a Kodeksu wykroczeń, które jest zagrożone mandatem do 500 zł. Ponadto sprawa może zostać skierowana do rozpatrzenia przez sąd.
- Zobacz również: Nie mieli maseczek i trafili za kratki, bo byli poszukiwani
W ciągu tygodnia tylko 75 autobusów??? To tylko jeden policjant to robił? Ja sam widuję w jednym autobusie 3-5 pasażerów bez maseczek! To jest kpina nie kontrola!
Kontrole są za dnia. Panowie policjanci skontrolujcie autobusy po godzinie 20.
Jedna kontrola autobusu i gwarantowane minimum 10 mandatów.