12-latka zginęła w wypadku samochodowym, do którego doszło przy wyjeździe z Elbląga na Węzeł Wschód. Kierowca forda, którym jechała dziewczynka, uderzył w słup oświetleniowy.
Do wypadku doszło w piątek około godz. 10 przy ul. Pasłęckiej na wyjeździe z Elbląga w kierunku Warszawy. Ford fusion, którym podróżowały cztery osoby, uderzył w słup oświetleniowy. Nie wiadomo na tę chwilę, co było przyczyną zderzenia.
Niestety, na miejscu zginęła 12-latka, która siedziała na tylnym siedzeniu samochodu. Pozostałe trzy osoby o własnych siłach wyszły z pojazdu. Według informacji policjantów z Elbląga, autem jechała rodzina obcokrajowców, która podróżowała z Gdańska do Warszawy.
Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.