Poniemiecki bruk na ulicy Mickiewicza zostanie przykryty masą bitumiczną. W miejskiej kasie nie ma bowiem pieniędzy na utrzymanie poniemieckiej nawierzchni. Część mieszkańców z pewnością odetchnie.
Drogowcy rozpoczęli odsłanianie kostki brukowej w centrum Olsztyna w lipcu ubiegłego roku. Prace na 150-metrowym odcinku podzielono wówczas na kilka etapów, aby ograniczyć utrudnienia w ruchu.
Władze miasta tłumaczyły też, że dzięki tym działaniom ulica ma szansę odzyskać swój pierwotny charakter. ZDZiT z kolei informował, że to, czy bruk na ulicy Mickiewicza pozostanie na stałe, będzie zależało m.in. od tego, co drogowcy zastaną pod warstwą bitumiczną.
Stary bruk na Mickiewicza zostanie przykryty
Teraz okazuje się, że drogowcy ponownie przykryją bruk na ulicy Mickiewicza. Od poniedziałku prace trwają na odcinku od skrzyżowania z ulicą Dąbrowszczaków do skrzyżowania z ulicą Kopernika, czyli w miejscu, gdzie rok temu odsłonięto bruk. Rzecznik olsztyńskich drogowców w rozmowie z nami potwierdza: kostka rzędowa zostanie przykryta masą bitumiczną.
Dlaczego?
– Zdajemy sobie sprawę, że wykonanie zadania, które docelowo wymagałoby kompleksowej przebudowy ulicy, wymagałoby znacznych nakładów finansowych. Eksploatacja próbnego fragmentu ulicy Mickiewicza na przestrzeni roku pokazała, że kostka bez wymiany podbudowy nie zachowuje się na tyle stabilnie, by odsłonięcie jej także po drugiej stronie umożliwiałoby komfortową jazdę, jednocześnie nie pogarszając sytuacji okolicznych mieszkańców – mówi nam Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT-u.
I dodaje: – Nie posiadając obecnie wystarczających środków na kompleksową modernizację ulicy, podjęto decyzję o ponownym przykryciu tego odcinka masą bitumiczną. Nie bez znaczenia jest fakt, że w związku z trwająca inwestycją tramwajową i zwiększonym ruchem na objazdach oraz wybieraniem przez kierowców alternatywnych tras, większy ruch obserwowany jest także na ulicy. Mickiewicza.
Warto przypomnieć również, że kilka lat temu drogowcy wykonali odwierty, które były potrzebne do stworzenia dokumentacji technicznej. Ta miała wskazać koszty robót, ale nie tylko. ZDZiT chciał się dowiedzieć, jaką technologią odtworzyć bruk na Mickiewicza i jak utwardzić nawierzchnię. A jej umocnienie byłoby niezbędne chociażby dlatego, że kiedyś w Olsztynie było dużo mniej samochodów niż obecnie.
Głosy za i głosy przeciwko
Nie wystarczy jednak odtworzyć starej nawierzchni, ponieważ nie na całej ulicy zachował się bruk. Poza tym trzeba byłoby wykonać podbudowę drogi, jej odwodnienie, konieczne byłoby także przebudowanie sieci. I w końcu pieniądze – drogowcy wyliczyli, że cała inwestycja kosztowałaby około 5 mln zł. Było to jednak cztery lata temu, a przez ten czas ceny poszły w górę.
Asfalt na ulicy Mickiewicza ścierał się z upływem czasu, ale na argumenty od kilku lat ścierają się również zwolennicy i przeciwnicy poniemieckiego bruku. Pierwsi podkreślają, że taka nawierzchnia dodałaby uroku jednej z najładniejszych ulic w centrum. I poprawiłby się klimat olsztyńskiego śródmieścia.
Przeciwnicy twierdzą natomiast, że przejazd samochodu po bruku jest dużo głośniejszy niż po asfalcie. I zastanawiają się na przykład, w jaki sposób drogowcy odśnieżaliby taką jezdnię. Swoje wątpliwości, względami bezpieczeństwa, wyrażali też rowerzyści. W końcu są również mieszkańcy, których okna wychodzą bezpośrednio na ulicę Mickiewicza i chcą latem otworzyć okno, a przy okazji mieć trochę spokoju.
Michał Koronowski przyznaje, że zwolennicy pozostawienia bruku liczyli, że drogowcy odsłonią tego typu nawierzchnię w innych częściach miasta. Wydaje się jednak, że z tych planów nic na razie nie wyjdzie.