Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek w Miodówku pod Olsztynem. W pożarze domku letniskowego zginęły dwie kobiety, które nie zdążyły wybiec z płonącego budynku.
Całkowitemu spaleniu uległ domek letniskowy, w którym w chwili zdarzenia przebywały trzy dorosłe osoby – mężczyzna i dwie kobiety. Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego pożaru.
Pożar domku letniskowego pod Olsztynem
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał informację o pożarze dwukondygnacyjnego domku letniskowego w nocy z czwartku na piątek około godz. 1. Do Miodówka w gminie Stawiguda wysłano policyjne patrole, a także kilka zastępów straży pożarnej.
Przeczytaj także:
Pożar kamienicy na olsztyńskiej starówce. Konserwator zabytków: właściciel nie zadbał o budynek
Gdy strażacy przyjechali na miejsce, pożar był rozwinięty na tyle, że nie można było wejść do środka. Powodem, jak mówią, było zbyt późne zgłoszenie o pożarze.
– W wyniku zdarzenia całkowitemu spaleniu uległ domek letniskowy. Ogień rozprzestrzenił się na sąsiednie budynki oraz zniszczył zaparkowany w pobliżu pojazd – informuje Rafał Prokopczyk, oficer dyżurny KMP w Olsztynie.
Mężczyźnie udało się wyjść z płonącego domku letniskowego o własnych siłach. Niestety, w pożarze zginęły dwie kobiety, którym nie udało się opuścić domku na czas. Jak informują policjanci, ofiary miały prawdopodobnie 66 i 70 lat. Ich ciała znaleziono po ugaszeniu pożaru.
Na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki oraz prokurator. Do wyjaśnienia przyczyn pożaru i ustalenia jego źródła powołano również biegłego z zakresu pożarnictwa.