Profesor Wojciech Maksymowicz opuścił parlamentarny klub PiS. – Limit, pula mojej skłonności do kompromisu skończyła się. Dzisiaj odszedłem z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości – powiedział polityk Porozumienia na środowej konferencji prasowej w Sejmie. I stanowczo zaprzeczył wszystkim zarzutom pod jego adresem, dotyczącym nieetycznych działań na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.
To reakcja posła Porozumienia na ostatnie doniesienia na temat jego osoby jako lekarza. Przypomnijmy, że Ministerstwo Zdrowia domaga się wyjaśnień w sprawie “ewentualnych eksperymentów medycznych” na płodach, które miały odbywać się w Olsztynie pod nadzorem profesora Maksymowicza.
– Oświadczam, że nigdy ja ani mój zespół nie prowadził eksperymentów na płodach, badań na żywych płodach ludzkich ani na zwłokach płodów pochodzących z aborcji. Dla mnie życie ludzkie jest najwyższą wartością i myślę, że nie muszę tego udowadniać – powiedział Wojciech Maksymowicz.
Prof. Maksymowicz opuścił klub PiS
Przypomniał też, że niektórzy mieli mu za złe, że tak stanowczo występuje w obronie praw ludzi. Chodzi m.in. o sprawę Polaka z Wielkiej Brytanii, który przebywał w szpitalu w Plymouth.
– Kłamliwe informacje to kolejny przejaw braku profesjonalizmu Ministerstwa Zdrowia i jego zarządu w obecnym kształcie. Może w tym wypadku mniej rażące niż inne rzeczy, przeciwko którym występowałem, widząc niewystarczające działania w walce z pandemią – stwierdził profesor.
I dodał: – Ten bezprecedensowy atak na moją osobę odbieram nie tylko osobiście, ale także jako atak na polskich naukowców medycznych. Nie spodziewałem się, że po 35 latach od pierwszego przeszczepu w Polsce, przeprowadzonego przez mojego przyjaciela śp. Zbigniewa Religę, znowu doświadczę ataku na polską transplantologię.
Pytanie do ministra zdrowia
– Od ponad 40 lat jestem członkiem “Solidarności”. Znosiłem groźby, pomówienia, szykany czasów PRL-u. Byłem naiwnie przekonany, że czasy szantażowania, szukania haków na tych, którzy mają odwagę występować przeciwko rządom, skończyły się raz na zawsze. Limit, pula mojej skłonności do kompromisu skończyła się. Dzisiaj odszedłem z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości – poinformował poseł Porozumienia i lekarz.
Profesor Wojciech Maksymowicz nie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
O sprawę Wojciecha Maksymowicza w środę został też zapytany minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej, dotyczącej obostrzeń. Jedna z dziennikarek zapytała, czy wobec profesora zostaną wyciągnięte konsekwencje.
– Wpłynęła do nas informacja, nieanonimowa, zawierająca poważne zarzuty. Wyjaśniamy tę sprawę. Sugerowałbym więc powstrzymanie emocji i poczekanie na wyjaśnienie sprawy – odpowiedział minister Niedzielski.
Kościół i opłacane przez niewiadomo Ordo Yuris przystąpiły do ataku na myślących samodzielnie Polaków. Za wszelką cenę starają się utrzymać polski ciemnogród. Bo jak ludzie zaczną sami myśleć, to po klechach ich złodziejskiej mafii nie pozostanie nawet smród. Stąd atak na Maksymowicza i atak na szczepionki na billboardach oraz ze strony episkopatu. Bo religia do swego istnienia potrzebuje rzesz naiwnych frajerów.
Kościół i opłacane przez niewiadomo kogo Ordo Yuris przystąpiły do ataku na myślących samodzielnie Polaków. Za wszelką cenę starają się utrzymać przy życiu polski ciemnogród. Bo jak ludzie zaczną sami myśleć, to po klechach i ich złodziejskiej mafii nie pozostanie nawet smród! Stąd atak na Maksymowicza i atak na szczepionki na billboardach oraz ze strony episkopatu. Bo religia do swego istnienia potrzebuje rzesz naiwnych frajerów. Bez milionów ciemniaków żadna religia nie ma szans.