Zrabowane podczas II wojny światowej przez Niemców dzwony z kościoła św. Mikołaja we Fromborku oraz św. Jana Ewangelisty w Żegotach wróciły do macierzystych parafii.
Jak informuje Archidiecezja Warmińska, tysiąc trzysta wywieziono na cmentarz dzwonów do Hamburga. Po 1950 r. zostały one wypożyczone parafiom w Republice Federalnej Niemiec.
Dzwony z Fromborka i Żegot trafiły w 1955 r. do kościołów na obszarze diecezji Rottenburg-Stuttgart. Z inicjatywy bp. Gebharda Fürsta oba wróciły na Warmię.
– Powrót dzwonów na miejsce, gdzie przez stulecia wzywały wiernych na modlitwę, oznajmiały ważne wydarzenia, to symboliczne wydarzenie. To znak pojednania i z wdzięcznością przyjmujemy ten gest – podkreśla abp Józef Górzyński.
Właśnie strona niemiecka przekazała zrabowane dzwony.
–Wydarzenie uświadamia dramat Fromborka i Warmii. Kościół został zniszczony w ramach tzw. wyzwolenia miasta przez Armię Czerwoną, a wcześniej dzwon został wywieziony przez niemiecką armię. Zatem te dwa totalitaryzmy skupiają się w tym jednym miejscu. Dziś dzwon powrócił, a kościół poddany jest konserwacji. W jakimś sensie dopiero teraz kończy się w tym miejscu II wojna światowa – stwierdził proboszcz parafii katedralnej ks. Jacek Wojtkowski.
– Spotkaliśmy się, aby ten historyczny dzwon, który w roku 1704 został odlany w Gdańsku, zwrócić miejscu, w którym się znajdował. Dzwony pokoju dla Europy, to projekt, który służy pojednaniu naszych narodów i oczyszczeniu naszej pamięci historycznej. To wyraz wspólnoty w Jezusie Chrystusie. Poświęcimy dzwon, by wysłać go na dalszą służbę, do pełnienia dzieła, do którego został zrobiony – dodaje bp Gebhard Fürst.