Szpital miejski w Olsztynie zamknął poprzedni stratą netto w wysokości blisko 3,5 mln zł. To więcej niż zakładano w programie naprawczym, przyjętym na lata 2020-2023. W środę radni mają przyjąć nowy program naprawczy.
3 479 133,39 zł – taką stratę zanotował szpital miejski w Olsztynie w ubiegłym roku. To więcej niż zakładano w programie naprawczym, przyjętym na lata 2020-2023. Wtedy planowana kwota wynosiła około 2 mln 217 tys. zł.
Na środowej (27 października) sesji radni ocenią raport o sytuacji ekonomiczno-finansowej Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie za ubiegły rok i prognozę na lata 2021-2023. Radni będą też głosować nad zatwierdzeniem – kolejnego już – programu naprawczego.
Szpital miejski wciąż ma swoje problemy
A ten zakłada “przeprowadzenie procesu systemowych zmian organizacyjnych, ekonomicznych, finansowych, majątkowych i technicznych dostosowanych do efektywnej realizacji zadań jednostki”. Efektem tych zmian ma być z kolei “przywrócenie równowagi wewnętrznej szpitala w ujęciu operacyjnym i bilansowym”.
Szpital miejski w Olsztynie jest również zadłużony. Zobowiązania placówki za pierwsze półroczne tego roku z działalności bieżącej wynosiły 26 mln zł.
– Szpital, oprócz zobowiązań z działalności bieżącej, posiada dodatkowo zobowiązania z tytułu depozytów i działalności socjalnej. Za pierwsze półrocze 2021 roku wynoszą one: depozyty – 598 517,30 zł, działalność socjalna – 1 240 689,67 zł – przekazała nam na początku września Daria Rodziewicz, rzeczniczka olsztyńskiego szpitala.
- Przeczytaj również: Nowy dyrektor szpitala miejskiego w Olsztynie. Koniec problemów?