14 C
Olsztyn
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

Sankcje działają. W Kaliningradzie ceny wzrosły niebotycznie

Musisz przeczytać

Obwód kaliningradzki, podobnie jak reszta terytorium Federacji Rosyjskiej, został objęty sankcjami. Jednak ludzie mieszkający w rosyjskiej eksklawie mają jeszcze gorzej niż ich pobratymcy. Nie dość, że są oddzieleni od UE, z którą graniczą, to jeszcze od Rosji, przez co ceny w sklepach wzrosły drastycznie.

Obwód kaliningradzki przez lata był tą najbardziej zeuropeizowaną częścią Rosji. Nic dziwnego, wszakże graniczy z Litwą i Polską (z województwem warmińsko-mazurskim). Siłą rzeczy Rosjanie z Kaliningradu preferowali prowadzić kontakty biznesowe z przedsiębiorcami z sąsiednich krajów niż latać do dalekiej Moskwy czy jeszcze bardziej odległych miast w Azji.

Kwitł również handel przygraniczny, zwłaszcza po wprowadzeniu małego ruchu granicznego w 2012 roku. Został on zawieszony za rządów Prawa i Sprawiedliwości w 2016 roku m.in. z powodu „nadużycia w transgranicznym handlu towarami”

Mimo wszystko Rosjanie często przyjeżdżali do polskich miast na zakupy, głównie do Trójmiasta, ale także Elbląga czy Olsztyna.

Niebotyczny wzrost cen

W chwili ataku Rosji na Ukrainę (24 lutego) Unia Europejska postanowiła nałożyć na Rosję sankcje. Obwód kaliningradzki praktycznie z dnia na dzień został odcięty nie tylko od Polski czy Litwy, ale także od Rosji. Dostawcy zapowiedzieli, że ceny w kaliningradzkich sklepach mogą wzrosnąć nawet o 30 proc.

Niedawno podnieśliśmy ceny o 5-10 proc. To jest nasza reakcja na to, co wydarzyło się w ciągu ostatniego miesiąca. Wzrosły koszty zakupionej paszy, kursy walut, koszt części zamiennych. Sankcje mają na celu pogorszenie gospodarki, a inflacja jest jednym ze wskaźników – tłumaczy Andriej Romanow, szef rady dyrektorów producenta nabiału „Zalesie” (Rzeczpospolita).

Ceny mleka w regionie wzrosły o 28 proc

Drożeją także m.in. kurze jaja. Właściciele fermy są przerażeni, bo sprowadzają kurczaki z Czech, a przy spadku kursu rubla, import nie jest opłacalny.

Kurczaki przyjeżdżają teraz z Czech. Mamy nadzieję, że to ostatni kontrakt, potem planujemy przejść na dostawców z Rosji. Jest taka możliwość, ale nie wszystko odbywa się szybko. Nie możemy przeskoczyć na pstryknięcie palcami i wylądować w Rosji. Nikt tam na nas nie czeka z otwartymi ramionami, wszędzie są zobowiązania umowne – wyjaśnił w rozmowie z gazetą RBK Aleksandr Dołgow, współwłaściciela holdingu DolgovGroup.

Wzrosły także ceny warzyw, gdyż region jest w tym zakresie samowystarczalny w zaledwie 68 proc. Do tej pory sprowadzano je z Rosji, Białorusi, Macedonii, Serbii a nawet Kazachstanu. Obecnie, z uwagi na sankcje lotnicze oraz skrupulatną kontrolę na przejściach granicznych, dostawy są nieregularne.

Federalna Służba Antymonopolowa

Jak podała Rzeczpospolita, w ostatnim czasie do infolinii Federalnej Służby Antymonopolowej (FAS) w obwodzie wpłynęło około 200 skarg od obywateli na wzrost cen żywności, artykułów dziecięcych, AGD, cementu, karmy dla zwierząt, papieru biurowego.

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły