Potwierdziły się nasze informacje w sprawie opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Olsztynie. Władze miasta chcą, aby nowa stawka za śmieci wynosiła 8,4 zł za metr sześcienny zużytej wody. A to może oznaczać spore podwyżki dla wielu rodzin.
O sprawie pisaliśmy w czwartek (>TUTAJ). Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od kwietnia nowa stawka za śmieci w Olsztynie wyniesie ponad 8 zł za metr sześcienny zużytej wody. Teraz poznaliśmy więcej szczegółów w tej sprawie.
Od kwietnia nowa stawka za śmieci w Olsztynie
– Sprawa zmiany sposobu naliczania opłat za gospodarowanie odpadami będzie przedmiotem obrad lutowej sesji Rady Miasta Olsztyna i podczas niej ma zostać ostatecznie ustalona. Proponowana stawka to 8,4 zł – mówi nam Patryk Pulikowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Olsztynie.
Ta stawka dotyczy jednak odpadów segregowanych. Jeśli ktoś nie prowadzi selektywnej zbiórki odpadów, opłata może wynieść trzykrotność – 25,2 zł za metr sześcienny zużytej wody.
A na jakiej podstawie zostanie ustalona stawka za śmieci? I czy będzie ona uzależniona od zużycia wody w ogóle, czy na przykład od zużycia tylko zimnej wody?
– Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji będzie wystawiać fakturę za zużycie wody. Na niej będzie dodatkowa informacja – wyliczona przez PWiK dana o średnim zużyciu wody na nieruchomości z ostatnich 12 miesięcy. I właśnie tej wielkości należy użyć w deklaracji, do której dołączana jest faktura – odpowiada Patryk Pulikowski.
I dodaje: – W przypadku znaczących zmian odczytów w kolejnych miesiącach należy zmienić deklarację. Tak jak w przypadku zmieniającej się liczby osób. Deklaracje osobiście składają mieszkańcy domków jednorodzinnych. W przypadku wspólnot i spółdzielni – robią to administratorzy.
Jak informują urzędnicy, stawka jest uzależniona od objętości zużytej wody. A więc każdej, która wypłynęła z kranu i trafiła do kanalizacji. – Odliczyć można tylko wodę bezpowrotnie zużytą, czyli na przykład do podlewania ogródka, jeśli jest podlicznik – stwierdza Patryk Pulikowski.
Zmiana oznacza podwyżki?
Przypomnijmy. Nie na podstawie zadeklarowanej liczby mieszkańców, a zgodnie ze zużyciem wody – według tej zasady od kwietnia tego roku będzie naliczana opłata za śmieci w Olsztynie. Ma to być przede wszystkim sposób na mieszkańców, którzy nie płacą za śmieci, zaniżając na przykład liczbę lokatorów w deklaracjach. Władze miasta szacują bowiem, że około 20 tysięcy olsztynian nie płaci za odpady.
Obecnie w Olsztynie za gospodarowanie odpadami komunalnymi obowiązuje stawka 18 zł miesięcznie od osoby w danym gospodarstwie domowym. W przypadku stwierdzenia niesegregowania odpadów możliwe jest naliczenie opłaty specjalnej, będącej trzykrotnością kwoty bazowej, w wysokości 54 zł. Dzieje się tak jedynie wtedy, kiedy ktoś zostanie przyłapany na gorącym uczynku.
Niektórzy na nowym sposobie naliczania miesięcznej opłaty oszczędzą, jeśli potrafią oszczędzać wodę. Podwyżki czekają natomiast m.in. rodziny z dziećmi. Pan Krzysztof mieszka z żoną i dwójką kilkuletnich dzieci na Jarotach. Co miesiąc płaci teraz 72 zł za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Miesięcznie rodzina zużywa też średnio niecałe 10 metrów sześciennych wody. Są jednak miesiące, kiedy zużycie jest mniejsze, ale są również takie miesiące, w których wody zużywają więcej. – Jeśli ta stawka wejdzie w życie, to wiadomo, że miesięcznie będziemy płacić więcej za śmieci – mówi nasz czytelnik.
Do tematu wrócimy.
Chyba ich po******. Niech uszczelniają system ale nie kosztem wszystkich mieszkańców.