W poniedziałkowy wieczór (7. listopada) Stomil Olsztyn rozegra pierwsze spotkanie rundy rewanżowej. Do Olsztyna przyjeżdża lider tabeli Kotwica Kołobrzeg.
Po 17. kolejkach Stomil zajmuje 6. pozycję w tabeli z dorobkiem 27. punktów. Kończący tę serię spotkań mecz nie zmieni przynajmniej na tydzień sytuacji w stawce, ponieważ inne wyniki ułożyły się korzystnie dla olsztynian. Zwycięstwo z liderem pozwoli Dumie Warmii spędzić na tym miejscu w tabeli przerwę zimową. Podopieczni trenera Szymona Grabowskiego mają za sobą serię trzech wygranych z rzędu i będą chcieli kontynuować ją przed własną publicznością. Ostatnie spotkania pokazały, ze Stomil gra do końca i potrafi przechylić szalę spotkania na własną korzyść nawet w doliczonym czasie gry.
Kotwica to największa niespodzianka tego sezonu eWinner 2. Ligi. Po pierwszym, bezbramkowo zremisowanym właśnie ze Stomilem spotkaniu, kołobrzeżanie zaliczyli imponująca serię 9 zwycięstw z rzędu. Potem przyszły remis z Polonią Warszawa (1:1) i porażka z Olimpią Elbląg (0:2). W ostatnich trzech meczach Kotwica zgromadziła tylko dwa punkty, ale nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Ostatnie wyniki na pewno podrażniły ekipę Marcina Płuski, która będzie chciała bardzo dobrze zacząć rundę rewanżową.
– Stomil jest drużyną, która gra do końca, dużo meczów rozstrzygnęła na swoją korzyść właśnie w końcówkach. Do Olsztyna jedziemy jako lider i będziemy chcieli się zaprezentować, jak drużyna, które przewodzi w lidze. Spodziewamy się meczu walki, bo Stomil jest drużyną agresywną, ale boisko w Olsztynie jest bardzo dobre, więc liczymy na to, że będzie mniej walki wręcz, a będzie to pojedynek typowo piłkarski – powiedział oficjalnemu kanałowi na YouTube Kotwicy trener Płuska.
W tym meczu trener Grabowski nie będzie mógł skorzystać z aż czterech zawodników. Zabieg rekonstrukcji chrząstki w kolanie przeszedł Mateusz Maćkowiak i na pewno nie wystąpi już w tym roku. Trzech zawodników musi pauzować za kartki: Filip Wójcik, Igor Kośmicki i Bartosz Florek. Na kartki w meczu z Kotwicą muszą też uważać Hubert Krawczun, Karol Żwir i Maciej Spychała, bo takie napomnienie oznaczać będzie pauzę w ostatnim meczu w tym roku z Zagłębiem II Lubin.
Stomil kontynuuje przed tym spotkaniem współpracę z olsztyńskim Schroniskiem dla Zwierząt. Pod stadionem będzie można zostawić karmę dla psów i kotów, zabawki dla zwierząt, koce inne potrzebne przed zimą materiały.
– Na terenie stadionu staną specjalne kosze, do których będzie można wrzucać artykuły potrzebne zwierzętom do przetrwania zimy – mówi Bartosz Kucharski, rzecznik prasowy Stomilu Olsztyn. – Potrzebne rzeczy to koce, ręczniki, pościel (z wyjątkiem grubszych kołder czy poduszek) oraz podkłady higieniczne, karma mokra i sucha.
Pierwsze dary, które zostały zebrane przed meczem z Radunią Stężyca trafiły już do schroniska. Piłkarze i piłkarki Stomilu dostarczyli je w poprzednim tygodniu.
Początek spotkania Stomil Olsztyn – Kotwica Kołobrzeg o godz. 18:15. Mecz będzie można na żywo obejrzeć w WP Pilot i TVP Sport.