14 C
Olsztyn
piątek, 20 września, 2024

Klub piłkarski z Warmii i Mazur zamieszany w międzynarodową aferę hazardową

Musisz przeczytać

Podejrzenie wzbudził jeden z meczów Concordii Elbląg. W tle międzynarodowy gang hazardowy. 

Zainteresowanie meczami polskich drużyn, przede wszystkim w rozgrywkach III ligi, miało być udziałem osób biorących udział w zakładach bukmacherskich, prowadzonych w szczególności w Azji. Przykłady meczów o nietypowym przebiegu, podczas których zawierane były zakłady o łącznej wartości sięgającej dziesiątków tysięcy euro.

Jednym z podejrzanych spotkań jest mecz Concordii Elbląg z Pilicą, który odbył się w Elblągu, 5 listopada. Goście wygrali 3:1. Według działaczy PZPN mecz miał dziwny przebieg oraz to, co działo się u bukmacherów. Zespół z Białobrzegów otrzymał w pierwszej połowie dwa rzuty karne (w 5. i 38. minucie, oba wykorzystane). Zarówno pierwszą, jak i drugą jedenastkę sprokurował ten sam zawodnik, Ukrainiec gruzińskiego pochodzenia Badri Akubardia. Pierwszy za zagrania ręką, drugi za rzekomy faul przy linii bocznej pola karnego.

Sprawę nagłośnił dziennikarz sportowy Mateusz Miga. – Przy stanie 0:2 pojawiło się mnóstwo zakładów na to, że jeszcze przed przerwą padnie kolejna bramka. Kursy zaczęły diametralnie spadać, a większość bukmacherów wycofała spotkanie ze swojej oferty. Jeden z największych europejskich bukmacherów jeszcze przed spotkaniem wycofał możliwość obstawiania wyniku do przerwy i wyniku końcowego. A w 26. minucie na osiem minut zawiesił wszelkie zakłady na ten mecz – napisał. 

Z danych zebranych przez Mateusza Migę wynika, że w I połowie gracze aż 12,5 tys. euro postawili na to, że do końca I części gry wydarzy się „over 2.5”, czyli że padną minimum 3 bramki. Zakład cieszył się popularnością, nawet gdy spadały kursy. Jak się okazało, rzeczywiście tak się wydarzyło. Na przerwę Pilica schodziła z prowadzeniem 3:1. Z tych 4 goli aż 3 padły po rzutach karnych.

Sprawą zainteresował się Polski Związek Piłki Nożnej. – Niektóre kluby już podejmują działania związane z tym, by rozwiązać umowy z zawodnikami, których podejrzewają o udział w tym procederze – mówi rzecznik dyscyplinarny Adam Gilarski, który w PZPN zajmuje się doniesieniami na temat match-fixingu (nagłego wzrostu zakładów na wybrany mecz, dotyczący np. konkretnego wyniku, liczby bramek czy kartek). 

Concordia Elbląg wydała oświadczenie w tej sprawie. – W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi tzw. match-fixingu na poziomie III ligi oraz łączenia z tym zjawiskiem naszego klubu, Zarząd MMKS Concordia Elbląg deklaruje wszelką współpracę z odpowiednimi organami w celu zbadania i wyjaśnienia, czy takowa sytuacja miała miejsce w meczu 15 kolejki III ligi Concordia Elbląg – Pilica Białobrzegi – czytamy w nim.  

W tym celu Zarząd Klubu podjął decyzję o wystosowaniu oficjalnego pisma do Rzecznika Dyscyplinarnego PZPN, z prośbą o zajęcie stanowiska i ewentualne wyjaśnienie sprawy. –Ponadto jako Zarząd Klubu podjęliśmy niezwłoczne działania zmierzające do uświadomienia naszym zawodnikom, ewentualnej odpowiedzialności dyscyplinarnej oraz karnej – podkreślają działacze z Elbląga.

Więcej artykułów

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnie artykuły