Firma Mirbud – wykonawca modernizacji hali Urania – potrzebuje więcej pieniędzy na dokończenie inwestycji. Władze miasta główkują, skąd je zdobyć. Impas ma przerwać mediator.
Wygląda na to, że czarne chmury zbierają się nad halą Uranią. Nie dość, że budowa się przeciągnie – pierwotny termin zakładał zakończenie prac w lutym 2023 roku, jednakże ratusz już został poinformowany, że prawdopodobnie nastąpi to nie wcześniej niż 24 sierpnia 2023 roku.
Powodów jest kilka: opóźnienia były spowodowane kłopotami kadrowymi. Pisaliśmy już, że po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, 66 pracowników (z ówczesnych 180) wyruszyło bronić swojego kraju przed rosyjskim okupantem.
W dodatku w wyniku wysokiej inflacji w Polsce i wojny ceny materiałów poszły w górę, a wiele, jak np. stal, stało się trudno dostępnymi.
Ale to właśnie wzrastające koszty materiałów stają się kolejnym problemem dla władz miasta. Wykonawca już poinformował prezydenta, że na dokończenie Uranii potrzeba więcej pieniędzy. I chociaż władze miasta nie chciały na razie komentować kwoty, to w kuluarach mówi się o nawet kilkudziesięciu milionach (koszt inwestycji wg pierwotnych planów miał wynieść ok. 195 mln zł).
Prezydent Piotr Grzymowicz ma nie lada orzech do zgryzienia, gdyż prace przy budowie linii tramwajowej łączącej Pieczewo z Wysoką Bramą i dworcem również mają podrożeć.
– Wykonawca budowy linii tramwajowej zgłosił, że zwiększyła się wartość realizowanych prac. To sprawa podrożenia cen za materiały, a także przerwy w ich dostawie. Wstępnie wystąpił o dodatkowe 50 mln zł. Po weryfikacji uznaliśmy, że roszczenia w tej wysokości nie mają podstaw – przyznał anonimowo jeden z urzędników.
Nie wiadomo jeszcze co postanowią władze miasta w kwestii Uranii. Jedno jest pewne – gmina nie ma takich pieniędzy. Pomóc w rozwiązaniu problemów ma mediator. Jednakże trzeba mieć na uwadze fakt, że mediacje potrwają zapewne kilka miesięcy, co może jeszcze bardziej wydłużyć prace.
– Nie rozpatrujemy tej sprawy w kategoriach niekontynuowania prac. Wnioskujemy natomiast o zwiększenie kwoty kontraktowej ze względu na nieprzewidziane okoliczności i związanego z tym nieprzewidzianego i gwałtownego wzrostu cen materiałów i usług – przyznał Paweł Bruger, rzecznik prasowy Mirbudu.
Wg zapewnień i ratusza, i wykonawcy, inwestycja zakończy się powodzeniem. Ciekawe jakim kosztem?