Straż Graniczna w naszym województwie może już niedługo zyskać potężne narzędzie. Mowa o systemie sensorów mających wykrywać intruzów na granicy polsko-rosyjskiej.
Gen. Tomasz Praga, komendant główny Straży Granicznej, przyznał w rozmowie z WP Tech, że przy granicy polsko-rosyjskiej państwo polskie ma zamiar rozmieścić sieć sensorów, które mają pomóc w wykrywaniu intruzów na granicy.
– Jesteśmy praktycznie gotowi, dokumentacja została przygotowana, prowadzimy prace, żeby pozyskać odpowiednie środki finansowe. Szacujemy, że na tym odcinku będziemy potrzebowali, patrząc na inflację, ok. 330 mln zł – przyznaje gen. Tomasz Praga (WP Tech).
Być może będzie to system podobny do tego, który ma powstać także przy granicy polsko-białoruskiej, czyli perymetria AMSTA.
Za dostarczenie systemu ochrony perymetrycznej AMSTA służbom odpowiedzialna jest Grupa WB. System ten opracowano, aby chronić obiekty infrastruktury krytycznej oraz granicę państwa. Jest to możliwe dzięki inteligentnym sensorom połączonym w sieć, dzięki czemu Straż Graniczna będzie miała możliwość monitorowania rozległych obszarów strefy przygranicznej. Co za tym idzie, umożliwi to wykrywanie prób jej sforsowania przez osoby lub pojazdy,
Na system AMSTA składają się m.in. czujniki sejsmiczne zawierające samouczące się algorytmu, zdolne do wykrycia i sklasyfikowania pojazdów z odległości 250 metrów oraz osób z odległości 75 metrów, barier mikrofalowych, kamer operujących w paśmie światła widzialnego i podczerwieni czy lekkich dronów wyposażonych w kamery dzienne i termowizyjne.
Co ciekawe, na wyposażeniu Straży Granicznej jest także m.in. bezzałogowy system obserwacyjny.