Główna polska partia opozycyjna, narodowokonserwatywna Partia Prawa i Sprawiedliwości (PiS), zawiesiła dwóch swoich członków w związku z doniesieniami, że gdy pełnili oni funkcję ministrów w byłym rządzie PiS, ich ministerstwo wyraziło zgodę na sprzedaż gruntów przeznaczonych pod duży projekt dotyczący infrastruktury transportowej.
Wartość gruntu sprzedanego biznesmenowi z dużej rodzinnej firmy spożywczej prawdopodobnie wzrośnie co najmniej dziesięciokrotnie, a koszty mogą zostać przerzucone na państwo, jeśli będzie musiało je odkupić, podaje portal informacyjny Wirtualna Polska (WP), który dziś ujawnił tę historię.
Państwo utraciło strategiczną działkę dla CPK. Zgodzili się na polityków PiS
🖋️ @SzJadczak https://t.co/KwTyRiz7Dr
— Wirtualna Polska (@wirtualnapolska) 27 października 2025 r
Kontrowersje dotyczą Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), planowanego „megalotniska” i węzła komunikacyjnego, który był sztandarowym projektem byłego rządu PiS i który rozwija się od czasu utraty władzy w grudniu 2023 roku.
Zasadniczą część CPK stanowi ciąg linii kolei dużych prędkości, które będą przebiegać przez całą Polskę, a ich skupieniem będzie wokół planowanego lotniska, zlokalizowanego pomiędzy Warszawą a Łodzią.
Planowana jest jedna taka linia kolejowa, która będzie kursować z lotniska do Warszawy, umożliwiając szybki dowóz pasażerów do i ze stolicy. Część planowanej trasy przebiega przez działkę państwowych gruntów rolnych, która została sprzedana Piotrowi Wielgomasowi 1 grudnia 2023 r., zaledwie kilka tygodni przed odejściem PiS z urzędu, stwierdził WP.
Wielgomas jest wiceprezesem Dawtony, dużej polskiej firmy spożywczej. Biznes jest sprawą rodzinną; jej dyrektor generalny, Andrzej Wielgomas, jest ojcem Piotra. W miesiącach poprzedzających sprzedaż gruntu minister rolnictwa PiS Robert Telus co najmniej dwukrotnie odwiedził spółkę.
To właśnie zastępca Telusa, Rafał Romanowski, podpisał umowę sprzedaży działki Piotrowi Wielgomasowi. Grunty należały wcześniej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), państwowej agencji działającej pod nadzorem ministra rolnictwa, a dzierżawił je Piotr Wielgomas.
Decyzja o sprzedaży gruntu zapadła pomimo mocnych protestów menadżerów projektu CPK, którzy w rozmowie z KOWR poinformowali KOWR, że działka ma kluczową wartość strategiczną dla ich projektu i jej wartość znacząco wzrośnie – podaje WP.
WP obliczyła – i potwierdziła ekspertami i innymi źródłami – że grunty, za które Wielgomas zapłacił 22,8 mln zł (5,4 mln euro), będą warte od 200 do 400 mln w związku z rozwojem projektu CPK.
Nowy prezydent Polski pierwszego pełnego dnia urzędowania przedstawił pierwszy projekt ustawy, który chce rozpatrzyć w parlamencie.
Ma to na celu zapewnienie, że rząd ukończy planowane nowe „mega-lotnisko” zgodnie z harmonogramem i bez ograniczania go https://t.co/mRBG3mAT7t
Odpowiadając na pytania WP, Telus powiedział, że podczas swoich wizyt w Dawtonie nigdy nie omawiał sprzedaży gruntu. Firma wydała oświadczenie, w którym wyraża to samo. Twierdzi też, że Piotr Wielgomas aż do tego roku nie wiedział, jakie znaczenie dla kupowanej przez niego działki będzie miała inwestycja CPK.
„I nie podjął tej decyzjiani czy w pełni rozumiem, co się dzieje” – powiedział w poniedziałek Telus, cytowany przez portal informacyjny Interia. „Trudno mi powiedzieć coś więcej, dowiedziałem się o tym dopiero z mediów”.
Później w poniedziałek premier Donald Tusk, stojący na czele koalicji, która w grudniu 2023 r. zastąpiła PiS na stanowisku, oznajmił, że „o oszustwo opisywane przez WP toczy się w prokuraturze od kilku miesięcy”.
Mateusz Morawiecki zawsze umiał na działce, a pisowski minister z CPK Horała tłumaczył, że jak kraść, tylko zgodnie z procedurami. Mam dla nich złą wiadomość: sprawa przekrętu przez WP od kilku miesięcy jest w rządzie. Zgodnie z procedurami oczywiście.
— Donald Tusk (@donaldtusk) 27 października 2025 r
Następnie rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że Telus i Romanowski zostali zawieszeni w partii przez jej lidera Jarosława Kaczyńskiego: „do czasu wyjaśnienia sprawy sprzedaży działki należącej do KOWR”.
Wypowiedź Bochenka poddaje jednak w wątpliwość działania obecnego rządu. Zauważył, że przepisy zezwalają KOWR na podjęcie prób odzyskania sprzedanych gruntów, lecz tak się nie stało.
„Czy to możliwe z uwagi na fakt, że rodzina nabywcy działki jest znaczącym sponsorem inicjatyw partyjnych i kampanii Platformy/Koalicji Obywatelskiej?” – powiedział, odnosząc się do partii Tuska.
WP zauważa w swoim raporcie, że od zmiany rządu w 2023 r. członkowie Rodzina Wielgomasów została zwolennikami nowej administracji, m.in. przekazując łącznie 130 tys. zł na tegoroczną kampanię prezydencką kandydata Tuska, Rafała Trzaskowskiego.
W oświadczeniu CPK ujawniła, że w zeszłym roku „kontaktowała się z KOWR, oczekując podjęcia działań zmierzających do przywrócenia nieruchomości Skarbowi Państwa, co umożliwiłoby ich wykorzystanie na cele związane z inwestycjami CPK”.
Tymczasem pełnomocnik obecnego rządu ds. CPK Maciej Lasek potwierdził, że problem związany z tą działką jest mu znany od czasu zakończenia w zeszłym roku audytu całego projektu.
„Staraliśmy się odzyskać te ziemie w drodze negocjacji i ugody” – powiedział, cytowany przez Interię, dodając, że ostatecznie „ton prokuratura wszczął postępowanie”.
„Prawdopodobnie nie było to zwykłe przeoczenie, ale układ polityczny, w wyniku którego państwowa spółka poniosła znaczne straty” – stwierdził Lasek.
Państwowy audytor opublikował potępiający raport na temat realizacji przez poprzedni rząd planów budowy nowego „megalotniska”.
Ustaliło, że popełniono szereg „kosztownych błędów”, których skutkiem były opóźnienia i setki milionów złotych utraconych przychodów https://t.co/LOEUCh8ME0