W zaskakującej niespodziance podczas weekendowych zmagań, Wisła Puławy, zmagająca się o miejsce w barażach, pokonała na wyjeździe Stomil Olsztyn, zespół, który wiosną nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Wisła pokazała swoją determinację, wygrywając pewnie 3:0.
Przed meczem, Wisła znajdowała się na niebezpiecznym brzegu strefy baraży. Motor Lublin, inny zespół z regionu, pokonał wcześniej Radunię Stężyca 3:1, przeskakując zespół z Puław na tabeli i zepchnął go na siódme miejsce. Aby powrócić do prestiżowej szóstki, Wisła pod wodzą trenera Mariusza Pawlaka musiała stawić czoła trzeciemu w lidze Stomilowi, który walczy o bezpośredni awans.
Mecz w Olsztynie rozpoczął się wręcz idealnie dla Wisły. Zaledwie w 3. minucie spotkania, dośrodkowanie z prawej strony przez Dominika Banacha zostało zamienione na gola przez kapitana zespołu, Adriana Paluchowskiego. To już dziesiąte trafienie w tym sezonie dla tego niezwykle skutecznego zawodnika.
“Podchodziliśmy do tego meczu z dużym szacunkiem dla przeciwnika, ale jednocześnie z pewnością siebie. Zaczęliśmy tak, jakbyśmy grali na własnym boisku,” zauważył po meczu trener Wisły, Mariusz Pawlak.
Niewiele później, Wisła zaskoczyła Stomil jeszcze bardziej. Po zdecydowanej akcji Paluchowskiego, piłka odbita od bramkarza gospodarzy, Jakuba Mądrzyka, trafiła do Banacha, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce, podnosząc prowadzenie Wisły do 2:0.
W 18. minucie, Wisła zadała kolejny cios. Po nieoczywistej akcji, piłka po dośrodkowaniu z głębi pola trafiła w szesnastkę Stomilu. Paluchowski pokazał swoją determinację i skuteczność, zdobywając drugiego gola w meczu i podnosząc prowadzenie swojego zespołu do 3:0.
Wisła kontrolowała tempo meczu, nie pozwalając na żadne próby odrobienia strat przez Stomil. Choć w końcówce spotkania Stomil zdołał zaznaczyć swoją obecność na boisku, nie zdołał pokonać solidnej obrony Wisły.
Wisła Puławy utrzymała swoje miejsce w strefie baraży, pokonując Stomil Olsztyn, który doznał swojej pierwszej porażki w lidze od 8 października 2022 roku. Ostatnim zespołem, który pokonał Stomil był właśnie… Wisła Puławy, wygrywając 2:1 na własnym boisku.
Bramki dla Wisły zdobyli Adrian Paluchowski (2) i Dominik Banach (1). Wisła Puławy pokazała, że jest zespołem do pokonania w nadchodzących meczach, a jej rywale na pewno przyjmą to pod uwagę. Będziemy śledzić ich postępy z zainteresowaniem.