Władze miasta planują wybudować kolejne pięć bloków (56 mieszkań socjalnych) przy ul. Towarowej. Radny Mirosław Arczak jest zdecydowanie przeciw powiększeniu tej strefy zamieszkania.
Jeszcze w latach 90. przy baraku dla osób bezdomnych na ul. Towarowej funkcjonowały dwa baraki socjalne. Szybko stworzono w tym miejscu kolejne budynki z lokalami socjalnymi. Obecnie jest ich kilkanaście.
Nie ma w pobliżu żadnej szkoły, sklepu spożywczego, ani miejsca kultury/rozrywki, na co w zeszłym roku na sesji rady miasta uwagę zwracał Błażej Gawroński, dyrektor MZPiTU.
Miasto planuje jeszcze bardziej rozbudować to osiedle. W planach jest pięć kolejnych bloków, łącznie 56 mieszkań. Inwestycja miałaby wynieść 13 mln zł. Samorząd otrzymał już nawet dofinansowanie na ten cel.
Jednak są głosy krytyczne wobec tej inwestycji. Radny Mirosław Arczak uważa, że w tym miejscu powoli tworzy się getto, a dodatkowe mieszkania socjalne jeszcze pogłębią problem.
„Dogęszczenie mieszkańców o podobnych życiowych kłopotach, doświadczeniach i stylu życia ABSOLUTNIE ich nie wesprze, a jedynie pogłębi przeszkody w wychodzeniu z cienia i próbach normalizacji swojego losu. Tym bardziej, że w ślad za budową tych bloków nie ma zapowiedzi specjalnych działań pomocowych/edukacyjnych adresowanych do tamtejszych mieszkańców. Piszę “specjalnych”, ponieważ tylko takie mają rację bytu w specjalnych warunkach jakie Prezydent szykuje swoimi decyzjami. Miejska kadra socjalna/pomocowa/terapeutyczna (MOPS, MZPiTU) doskonale wie, że mamy problem, a będzie większy.
Całą paletę poważnych kryzysów skupiających się na tym malutkim terenie pokazują mapy ukazujące tzw. obszary zdegradowane w Olsztynie. Są to materiały z aktualnie prowadzonych konsultacji społecznych nt. rewitalizacji miasta. “Osiedle” na Towarowej bije po oczach niemal przy każdym tzw. “wskaźniku kryzysu” w sferze społecznej, przestrzenno-funkcjonalnej i technicznej. To nie są domysły i zasłyszane plotki, a dokładna analiza miarodajnych danych” – przyznał radny w mediach społecznościowych.
Podał też LINK.
Przypomnijmy, że miasto dysponuje ponad 4 tys. lokali komunalnych i socjalnych, jednak wiele z nich wymaga remontu. Na mieszkanie czeka ok. 330 osób.