Ruszyliśmy z nowym cyklem dotyczącym kwestii społecznych – lokalnych spraw, które niekoniecznie podobają się samym mieszkańcom. Poprosiliśmy radnych o wskazanie, co w Olsztynie przeszkadza mieszkańcom i jak można temu zaradzić.
Jako pierwszy wypowiedzi udzielił niezależny radny Mirosław Arczak.
Według radnego Arczaka dużym i coraz częściej zgłaszanym problemem w Olsztynie jest niedoskonała lub zaniechana realizacja projektów Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego.
– Są to projekty wybrane przez mieszkańców, które przez urzędników powinny być traktowane ze specjalną uwagą. Tymczasem, to co mogłoby być skutecznym sposobem współpracy pomiędzy aktywnymi obywatelami a władzami miasta, staje się powodem wzajemnej niechęci, pretensji i zaniku zaufania – przyznaje w rozmowie z nami radny Arczak.
Przypomnijmy, że w marcu tego roku Bartosz Grucela wspominał o niezrealizowanym projekcie OBO z 2020 roku pt. „Światło na Kormoranie”, który zakładał wymianę latarni na osiedlowej alejce spacerowej między al. Piłsudskiego i ul. Dworcową oraz od hali Urania do skrzyżowania ul. Żołnierskiej i Dworcowej.
Radny Mirosław Arczak napisał interpelację do prezydenta z pytaniem, czy w Olsztynie jest więcej całkowicie lub częściowo niezrealizowanych projektów OBO. Prezydent Piotr Grzymowicz przyznał, że kilku nie udało się zrealizować. Chodzi m.in. o „Poprawę bezpieczeństwa na ul. Skłodowskiej, Wyzwolenia i Ratuszowej przez instalację nowoczesnego systemu monitoringu” (realizacja zadania będzie zależała od możliwości finansowych gminy, które poznamy na sesji rady miasta pod koniec kwietnia), „Pierwsze w Olsztynie śmieciomaty z nagrodami – czyste Pojezierze, czyste trawniki, czysty zysk” (inwestycja nie została zrealizowana w całości ze względu na krótszy niż zakładano okres trwania zadania), „Rowerowy plac zabaw Pumptrack Olsztyn-Jaroty” (miasto i wykonawca podpisali aneks, na mocy którego termin wykonania umowy uległ wydłużeniu do 31 maja) czy „Edukacyjny Ekotaras” (realizacja zadania w br. będzie uzależniona od możliwości finansowych miasta).
– Sposobem na neutralizację wielu problemów byłoby otwarcie się urzędników na uwagi i pomysły mieszkańców. Etap ustalenia nowych zasad OBO powinien zacząć się już teraz- kiedy jest jeszcze czas na rzeczowe dyskusje i możliwość wypracowania głębszych reform – zaznacza Mirosław Arczak.