Kierowanie samochodem na podwójnym gazie to przestępstwo. Najwyraźniej zapomniał o tym mieszkaniec gminy Olecko. Przyłapany przez policjantów pijany kierowca miał blisko 4 promile. Gdy został zatrzymany, zaproponował funkcjonariuszom łapówkę. Do podziału na dwóch.
Dyżurny oleckiej policji otrzymał informację o pijanym kierowcy, który wjechał do rowu. Na miejsce został wysłany patrol ruchu drogowego. Funkcjonariusze potwierdzili, że 43-letni kierowca peugeota jest pijany, a ilość wydychanego alkoholu była bliska 4 promilom.
Pijany kierowca poprosił o podwózkę do bankomatu
Mężczyzna wielokrotnie namawiał policjantów do odstąpienia od wykonywanych czynności, a w zamian za wolność obiecywał pieniądze.
Co chwilę zmieniał też kwotę łapówki: od 30, przez 100, 200 aż do 500 zł. Oczywiście do podziału na dwóch policjantów.
– Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę, że jest to przestępstwo, na co 43-latek odpowiedział, że jest świadomy tego, co robi i prosi o podwiezienie do bankomatu, aby wypłacić pieniądze, które im wręczy – relacjonuje Piotr Krat z Komendy Powiatowej Policji w Olecku.
Policjanci zawieźli pijanego mężczyznę, tyle że nie do bankomatu, ale do policyjnego aresztu. Teraz 43-latek usłyszy nie tylko zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności, ale również za obiecywanie wręczenia korzyści majątkowej, za które grozi do 8 lat.
Miejscowy sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec 43-latka dozór, a także zakaz opuszczania kraju.