Mieszkaniec powiatu bartoszyckiego zakupił dwa pojazdy medyczne. Ale tylko udawał ratownika medycznego, bo samochody kupił po to, aby sprzedawać białoruskie papierosy. Wpadł w ręce funkcjonariuszy Straży Granicznej w Braniewie. Łącznie zabezpieczono ponad 1,4 mln sztuk papierosów z białoruską akcyzą.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zajęli się “ratownikiem medycznym” tuż po tym, jak 30 września 2019 roku wpadł on na gorącym uczynku w powiecie giżyckim. Wówczas do kontroli drogowej zatrzymano pojazd, którym kierował mieszkaniec powiatu bartoszyckiego.
Udawał ratownika medycznego i woził w karetce nielegalne papierosy
Okazało się, że mężczyzna udawał ratownika medycznego, bo w karetce – zamiast chorego – znajdowały się papierosy z przemytu. Podczas tamtej akcji pograniczników zdeponowano 200 tys. sztuk nielegalnych wyrobów akcyzowych o wartości prawie 155 tys. zł. Zabezpieczono również auto.
Za przestępstwo karno-skarbowe mężczyznę ukarano grzywną. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Braniewie nie odpuścili jednak tej sprawy i wzięli pod lupę mieszkańca powiatu bartoszyckiego. W trakcie dochodzenia ustalili, że 46-latek ma drugą karetkę i wciąż przewozi nielegalne papierosy.
– We wrześniu, październiku i listopadzie 2019 roku trzykrotnie zakupił, a następnie dostarczył, celem odsprzedaży, białoruskie papierosy. Odbiorcami byli mieszkańcy powiatu elbląskiego – mówi mówi kpt. SG Mirosława Aleksandrowicz, rzeczniczka Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Lidzbarku Warmińskim skierował w ubiegłym tygodniu do Sądu Rejonowego w Elblągu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Kierowca karetki odpowie przed sądem za przewożenie i handel białoruskimi papierosami w ilości 1,4 mln sztuk oraz 15 kg krajanki tytoniowej o szacunkowej wartości 860 tys. zł.