Sejm wybrał Lidię Staroń na rzecznika praw obywatelskich. Przewaga kilku głosów

Posłowie wybrali Lidię Staroń na rzecznika praw obywatelskich. Kandydatka PiS-u zdobyła 231 głosów. Kandydat opozycji prof. Marcin Wiącek otrzymał 222 głosy.

Kandydaturę Lidii Staroń popierało PiS. Za wyborem Marcina Wiącka opowiadała się opozycja, a także część polityków wokół Jarosława Gowina. Jeszcze przed głosowaniem było prawdopodobne, że o wyborze zdecydują pojedyncze głosy.

I tak też się stało. W głosowaniu nad wyborem nowego rzecznika praw obywatelskich wzięło udział 453 posłów, co oznacza, że 7 nie oddało głosu. Na Lidię Staroń, senatorkę z Olsztyna, zagłosowało 231 posłanek i posłów, a prof. Marcin Wiącek otrzymał 222 głosy.

Na razie nie wiadomo jednak, jaki był tego powód. Przed głosowaniem natomiast pojawiały się informacje, że niektórzy parlamentarzyści mają problem z zagłosowaniem.

Sejm wybrał Lidię Staroń na RPO

Póki co nie wiadomo również, jak zagłosowali poszczególni posłowie. Wyników nie ma jeszcze na stronie Sejmu. Onet informuje, że za Marcinem Wiąckiem w klubie PiS zagłosowali Stanisław Bukowiec, Jarosław Gowin, Andrzej Gut-Mostowy, Iwona Michałek, Wojciech Murdzek, Marcin Ociepa, Grzegorz Piechowiak, Magdalena Sroka i Michał Wypij.

Lidię Staroń poparło z kolei trzech posłów Konfederacji (nie było dyscypliny), trzech posłów Kukiz’15, a także niezależni posłowie Lech Kołakowski i Łukasz Mejza. Z Konfederacji przeciw Lidii Staroń głosowali Krzysztof Bosak, Artur Dziambor oraz Dobromir Sośnierz.

Wtorkowe głosowanie nie kończy sprawy. Nazwisko Lidii Staroń trafi teraz do Senatu. Warto również przypomnieć, że Sejm i Senat już czterokrotnie odrzucały kandydatów na RPO. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mecenas Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, kandydatka Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni. Nie uzyskała jednak poparcia Sejmu.

Co stanie się w Senacie?

Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS-u Piotra Wawrzyka, ale tym razem zgody na tę kandydaturę nie wyraził Senat. Za czwartym razem Senat nie wyraził zgody na powołanie na RPO posła PiS-u Bartłomieja Wróblewskiego.

To, że senatorowie zaakceptują Lidię Staroń jako nowego rzecznika praw obywatelskich, również wydaje się mało prawdopodobne, ponieważ większość w Senacie ma opozycja. Razem z senatorami niezależnymi (z wyjątkiem Lidii Staroń i raz z senatorem Janem Filipem Libickim z PSL-u, którzy wstrzymali się od głosu) Senat do tej pory skutecznie blokował kandydatów PiS-u. Był to rewanż za dwukrotne odrzucenie przez Sejm kandydatury Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz.