– To świetny wynik – zaznaczyła Ewa Błaszczyk, prezes Fundacji Akogo?. Pogratulowała personelowi medycznemu. Ekscytacji z dobrych wyników nie krył również neurochirurg prof. Wojciech Maksymowicz.
Klinika Budzik powstała w Olsztynie, aby prowadzić leczenie i rehabilitację pacjentów będących w śpiączce. Jest tu leczonych 15 pacjentów.
– To ciężko chorzy, którzy mają złożone problemy, nie tylko ten jeden związany z dysfunkcją mózgu, ale wiele innych. Musimy działać, rozwijać się. Takich miejsc wyspecjalizowanych, z ludźmi, którzy poświęcają swoje życie pacjentom, jest mało – wyjaśnia profesor Wojciech Maksymowicz, neurochirug.
Podziękował personelowi medycznemu za codzienną trudną pracę.
Profesor Maksymowicz wraz z pracownikami kliniki oraz Ewą Błaszczyk, prezes Fundacji Akogo? spotkali się z dziennikarzami i rodzinami chorych.
Neurochirurg zaznaczył, że w ostatnich dniach stan ponad połowy pacjentów uległ poprawie, m.in. pani Sylwii.
– Mamy teraz 15 chorych, z ośmioma z nich, w ostatnich dniach, nawiązano kontakt. Pani Sylwia, która nam towarzyszy, wie dobrze, co się wokół niej dzieje i kto nas odwiedził. Zrobiła kilka pierwszych kroków, a to oznacza, że wraca do świata – zaznacza profesor.
Zadowolenia z postępów nie kryła Ewa Błaszczyk.
– To wspaniale, gratuluję. Ponad połowa pacjentów w śpiączce, którzy nawiązali kontakt to genialny wynik. Trzeba to robić, trzeba pracować, nie odbierać szansy chorym, bo nikt nie wie jak to wszystko się potoczy. Dopóki szansa jest, to trzeba robić wszystko, codziennie, nawet, gdy to jest nudne i nie przynosi szybkiego efektu. – zaznacza prezes Fundacji Akogo?.
Ewa Błaszczyk dodała, że wg badań, aż 76 proc. osób w śpiączce zachowuje świadomość dzięki rehabilitacji.
Jej zdaniem bardzo istotne jest teraz, aby jak najszybciej uruchomić kolejny budzik – w szpitalu na Bródnie w Warszawie. Klinika ma być gotowa jesienią, a jej otwarcie zaplanowano na 1 stycznia 2023 roku.
Jak zaznaczył koordynator olsztyńskiej kliniki, dr Piotr Siwik bardzo ważne jest, aby pacjentów w śpiączce jak najszybciej poddawać rehabilitacji, bo w przeciwnym wypadku szanse na wybudzenie znacznie maleją.
– W ciągu kilka miesięcy bez intensywnej rehabilitacji traci się szanse na wybudzenie albo ograniczone zostają szanse na możliwą poprawę wszystkich funkcji. Dbamy, by pacjenci szybko do nas trafiali – mówi lekarz.
Do olsztyńskiej kliniki trafiają pacjenci dorośli, po wypadkach oraz osoby po niedotlenieniu, które są w śpiączce nie dłużej niż rok od urazu lub sześć miesięcy od dnia wystąpienia śpiączki nieurazowej, mają stabilne parametry życiowe i oddychają bez wspomagania mechanicznego.
Działania Fundacji Akogo? skupiają się na badaniu chorób mózgu i ich leczeniu.
Miło czytać o szpitalu w którym się pacjentów leczy a nie odsuwa na inny “tor” .
Jestem osobą niepełnosprawną u której wykryto padaczką pourazową.
Byłem u wielu neurologów w Olsztynie ale nie dostałem informacji którą mi podano w tej klinice. Moją chorobę wykrył świętej pamięci profesor Bacia. Wspaniały człowiek. W wieku jakim on był bardzo wielu pacjentom pomóc. Miał 80 parę lat jak byłem u niego z gabinetu wyszedłem 23.05. On świadomy specjalista mi pomógł nie odstawił do HOSPICJUM jak to jeden z lekarzy wskazał. Wszystko to co tam się dzieje mamy też dzięki profesorowi Maksymowiczowi. Takich specjalistów tam trzeba.