Pewien 47-letni mieszkaniec powiatu braniewskiego przez siedem lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna od dawna nie płacił alimentów na dzieci. Ukrywał się w prowizorycznym szałasie w lesie na Mazurach.
Sąd Rejonowy w Gliwicach wymierzył mieszkańcowi powiatu braniewskiego karę 272 dni pozbawienia wolności. Mężczyzna od dawna nie płacił alimentów, więc za lekceważącą postawę w końcu ukarał go sąd. 47-latek chciał jednak za wszelką cenę uniknąć odsiadki, więc postanowił ukryć się w mazurskim lesie. Zbudował sobie nawet szałas.
Sprawą “zaginionego” 47-latka od wielu miesięcy zajmowali się policjanci. We wtorek 21 grudnia o godz. 6:30 szczycieńscy kryminalni wyruszyli w teren potwierdzić swój kolejny trop. Tym razem działali na polecenie Sądu Rejonowego w Gliwicach, który od 7 lat poszukiwał mężczyzny.
Z ustaleń mundurowych wynikało, że 47-latek, mimo że posiada meldunek na terenie powiatu braniewskiego, może ukrywać się w miejscowości Romany w gminie Szczytno. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się. Kilkaset metrów od drogi, w głębi lasu funkcjonariusze natknęli się na wybudowany w ziemi szałas. W środku zastali śpiącego jeszcze 47-latka.
Mężczyzna szybko został jednak wybudzony, zatrzymany, a następnie przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 9 miesięcy.
Pewnie ktoś kradł choinkę z lasu i go sprzedał .