W poniedziałek, Sąd Rejonowy w Olsztynie orzekł karę 15 tys. zł grzywny oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez rok i dwa miesiące dla Jarosława W., który został oskarżony o spowodowanie niezwykle groźnej kolizji na drodze S7 pod Olsztynem, w okolicach Ostródy i Olsztynka. Jak informuje Polska Agencja Prasowa (PAP), zdarzenie miało miejsce 6 sierpnia ubiegłego roku.
Według relacji kierowcy Seata Ibizy, który podróżował ze swoją żoną i 4-letnim synkiem, Jarosław W. jadący Volkswagenem miał celowo zjechać mu na pas ruchu, co zmusiło go do gwałtownego hamowania przy prędkości około 100 km/h. W wyniku tego niebezpiecznego manewru, rodzina w Seacie uderzyła w barierki. Kierowca Seata, zdenerwowany i przestraszony, zwrócił się do świadków zdarzenia z prośbą: “Błagam, gońcie go!”, aby ruszyli w pościg za uciekającym Jarosławem W., który nie zatrzymał się, by udzielić pomocy poszkodowanym.
PAP informuje, że policja postawiła Jarosławowi W. zarzuty związane z niezachowaniem bezpiecznej odległości między pojazdami oraz spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co jest wykroczeniem. Obwiniony nie przyznał się do winy, zaprzeczył, że to on kierował Volkswagenem podczas zdarzenia i nie podał, kto faktycznie siedział za kierownicą. Warto zaznaczyć, że samochód należał do firmy leasingowej i mógł być używany przez kilka osób.
Kierowca Seata, który wystąpił również jako oskarżyciel posiłkowy, wyraził zadowolenie z wyroku, choć wcześniej wnioskował o nałożenie maksymalnej grzywny w wysokości 30 tys. zł. Zarówno Jarosław W., jak i jego adwokat nie obecni byli na odczytaniu jeszcze nieprawomocnego wyroku przez sędzię Anetę Żołnowską.
Należy dodać, że Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Południe prowadzi równolegle postępowanie w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia osób poszkodowanych w wyniku zdarzenia. Jak na razie, żadne zarzuty w tej sprawie nie zostały postawione.
Kolizja na drodze S7 pod Olsztynem to przypomnienie o tym, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na drodze. Niezachowanie odpowiedniej odległości, celowe zagrożenie innych uczestników ruchu czy ucieczka z miejsca wypadku to nie tylko wykroczenia, ale także zachowania, które mogą prowadzić do tragedii. Sąd Rejonowy w Olsztynie podjął decyzję o ukaraniu Jarosława W., jednakże sprawa ta może jeszcze się rozwinąć w kontekście narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia poszkodowanych.