Młodzi mężczyźni okradli mieszkanie, w którym zorganizowali sobie miejsce imprez. Jak się okazało właściciel domu wyjechał w podróż i poprosił znajomą, aby opiekowała się mieszkaniem i karmiła kota.
Do tej sytuacji doszło w Iławie. Ze złożonego na policji zgłoszenia wynikało, że właściciel jednego z mieszkań wrócił właśnie z zagranicy. Stało się to wcześniej, niż zakładał.
Mężczyzna oświadczył zastał w nim cztery nieznane mu młode osoby. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie zatrzymali czterech 18–latków. Zgłaszający oświadczył, że przebywając za granicą, w tym czasie dom miała doglądać jego znajoma z nastoletnią córką.
–Mężczyzna dodał, że kobiety wielokrotnie opiekowały się domem, w którym mieszkał również jego kot i miał do nich zaufanie. Tym razem okazało się, że z podróży wrócił kilka dni szybciej i kiedy przyszedł do mieszkania zastał tam cztery nieznane mu osoby i ogólny bałagan – informuje Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Dlatego zgłosił sprawę na policję. Zatrzymani 18–latkowie osadzeni zostali w policyjnej celi. Okazało się, że nastolatkowie klucze od mieszkania uzyskali od córki kobiety, która miała się opiekować domem.
Urządzili sobie tam miejsce imprez, a w międzyczasie wynosili wartościowe przedmioty do lombardu i sprzedawali, żeby mieć na swoje przyjemności.
Dwóch 18–latków usłyszało zarzut kradzieży. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów.